Mamy ambicję, żeby być najlepszym szpitalem w Polsce
P.P.: Czy ta idea jest zgodna z epidemiologią?
Niestety nie jest, jednak jako Szpital Uniwersytecki musimy zachowywać się odpowiedzialnie. Powinniśmy leczyć tak i tylu pacjentów, na ile pozwalają nam otrzymywane środki finansowe. Musimy zachowywać pewien punkt równowagi, którego przekroczenie zagraża funkcjonowaniu szpitala.
M.R.: W jaki sposób przeniesienie szpitala do Prokocimia wpłynie na zarządzanie placówką?
Z założenia miało być łatwiej. Natomiast już teraz, pochylając się nad planami jednostki, widzimy, że może być różnie, szczególnie na początku. Przez ostatnie kilkadziesiąt lat byliśmy przyzwyczajeni do tego, że poszczególne jednostki funkcjonowały niemalże jako odrębne szpitale, które miały całe zaplecze dedykowane tylko ich działalności. Teraz pracownicy będą musieli uświadomić sobie, że będą istniały wspólne zasoby i trzeba w tym zakresie współpracować z innymi. Szczególnym wyzwaniem będzie bardzo duży, bo składający się z 20 sal, blok operacyjny.
P.P.: Oznacza to, że najtrudniejsze jest zarządzanie ludzkimi przyzwyczajeniami?
Bez wątpienia. Będziemy musieli dostosować się do nowej rzeczywistości. Już teraz na terenie obecnego szpitala podejmujemy próby integracji pewnych obszarów działalności, co stanowi próbkę tego, co będzie miało miejsce w nowym obiekcie. Niestety prawie w każdym przypadku największy problem stanowią czynnik ludzki i przyzwyczajenia. Są też jednak pozytywne przykłady i jednym z nich jest instalacja robota chirurgicznego, które to urządzenie, choć zlokalizowane na terenie jednej z klinik, będzie wykorzystywane przez co najmniej trzy jednostki.
P.P.: Czyli robot znajduje się jeszcze w siedzibie na ul. Kopernika?
Tak. To urządzenie można łatwo zamontować i zdemontować, stąd decyzja, że przez najbliższe półtora roku będzie funkcjonował jeszcze na terenie Kopernika. Chcemy, żeby w momencie przeprowadzki do nowej siedziby istniały zespoły specjalistów przygotowane do pracy na tym urządzeniu, zamiast zaczynać od nauki i treningu. Zwłaszcza że prawdopodobnie niedługo doczekamy się włączenia do procedur finansowanych przez NFZ zabiegów robotycznych.
M.R.: Jakie inne nowości sprzętowe znajdą się w szpitalu w Prokocimiu?
Obecnie pracujemy nad instalacją unikatowego w skali naszego kraju robota neurochirurgicznego. Powstanie również innowacyjny ośrodek radioterapii, który jako pierwszy w Polsce będzie jednocześnie wyposażany w dwa supernowoczesne urządzenia: nóż cybernetyczny oraz aparat do tomoterapii.
M.R.: Jak będzie przebiegała Państwa dalsza praca do zakończenia bieżącego etapu inwestycji?
Do końca maja 2019 roku obiekt w Prokocimiu pozostaje w gestii generalnego wykonawcy, a nasza działalność na jego terenie jest mocno ograniczona. Nie oznacza to jednak, że nie mamy co robić. Wręcz przeciwnie. Nadal kontynuujemy prace związane z zakupem wyposażenia oraz przygotowywaniem się do przeprowadzki i rozpoczęcia działalności w nowej siedzibie.
Dziękujemy za rozmowę.