NIL apeluje do lekarzy, by nie pracowali na uczelniach, które nie spełniają standardów kształcenia
![opm-dlaszpitali-kierunki-lekarskie](https://dlaszpitali.pl/wp-content/uploads/sites/2/2024/03/iStock-1494372341.jpg)
Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski powiedział, że samorząd zachęca lekarzy, by nie podejmowali pracy na uczelniach, które nie są przygotowane do kształcenia studentów na kierunkach lekarskich.
– Mamy też broń atomową, czyli możliwość uchwały o zakazie współpracy z takimi uczelniami – poinformował szef samorządu lekarskiego. Jednak, jak dodał, problem z jej przyjęciem polega m.in. na tym, że w niektórych przypadkach z uczelnią współpracuje nie pojedynczy lekarz, lecz cały oddział szpitalny.
Zagrożenie dla pacjentów
Naczelna Rada Lekarska odniosła się w piątek do nieprawidłowości stwierdzonych przez Państwową Komisję Akredytacyjną na nowo utworzonych kierunkach lekarskich. Zdaniem samorządu lekarskiego wykryte tam braki jakościowe i kadrowe mogą spowodować zagrożenie dla bezpieczeństwa pacjentów.
Komisja w negatywnych opiniach wystawionych kilkunastu uczelniom stwierdziła m.in., że treści programowe na niektórych z nich są niezgodne ze standardami kształcenia określonymi przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a część uczelni nie ma odpowiedniej infrastruktury do nauczania anatomii.
– Chcemy wyjaśnić, dlaczego sprzeciwiamy się obniżeniu jakości kształcenia na kierunkach lekarskich. Chcemy postawić kłam tezie, że lepszy zły lekarz niż żaden – powiedział szef NRL.
To kształcenie w dużych ośrodkach daje najwięcej korzyści
– Przez lata panował konsensus, że nie otwiera się uczelni medycznych poza dużymi ośrodkami. Teraz ta wielka fala degradacji kształcenia akademickiego dotknęła również medycynę – powiedział przewodniczący Komisji Kształcenia Medycznego NIL, anestezjolog Damian Patecki. Podkreślił, że kształcenie w dużych ośrodkach daje studentom możliwość zdobywania wiedzy i praktyki w szpitalach mających największe doświadczenie.
Przewodnicząca Zespołu Matek Lekarek w OIL w Warszawie Maria Kłosińska mówiła, jakie znaczenie dla właściwego kształcenia medycznego mają zajęcia z anatomii.
– Anatomia to przedmiot, gdzie student ma fizycznie kontakt z ludzkim ciałem. Wtedy namacalnie uświadamia sobie, że będzie leczył człowieka – powiedziała.
Działalność uczelni mimo negatywnej opinii
Kierunki lekarskie można obecnie studiować na 36 polskich uczelniach, 14 z nich uruchomiono od października 2023 r. Ofertę dla studentów medycyny przygotowano m.in. w Siedlcach, Dąbrowie Górniczej, Cieszynie, Nowym Sączu i w Tarnowie. Było to możliwe po zmianie przepisów za czasów kierowania resortem nauki przez Przemysława Czarnka. Miała to być odpowiedź na braki kadry lekarskiej.
Z 14 nowych uczelni tylko cztery uzyskały pozytywną opinię Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Pozostała dziesiątka rozpoczęła działalność, chociaż PKA wydała im ocenę negatywną.
Czy niektóre kierunki lekarskie zostaną zamknięte?
Nadzór nad uczelniami z kierunkami medycznymi jest podzielony. Dziewięć uczelni podlega Ministerstwu Zdrowia, za nowo utworzone odpowiada Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Na początku lutego br. szef tego resortu Dariusz Wieczorek zapowiedział, że „do maja lub czerwca zapadną decyzje o ewentualnym zamknięciu kierunków lekarskich, których kontrola da negatywny wynik”.
Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny powiedział 21 marca, że resort omawia z rektorami, co zrobić ze studentami z uczelni medycznych, co do których może zapaść decyzja, że zostaną zamknięte.
– Prace idą w tym kierunku, by wszyscy mogli dokończyć studia na innych uczelniach – poinformował.
Źródło: PAP Nauka w Polsce, Anita Karwowska
Czytaj też: Kierunki lekarskie do zamknięcia? Minister nauki zapowiada kontrolę jakości kształcenia