Projekt a rzeczywistość. Czy spełnienie wymagań projektowych zapewnia bezpieczeństwo i komfort pracy na bloku operacyjnym?
Projekt a rzeczywistość
Na sali operacyjnej znajduje się 10 osób personelu niezbędnego do przeprowadzenia zabiegu: dwa zespoły operacyjne, w każdym po operatorze i lekarzu asystującym, dwie czyste pielęgniarki instrumentariuszki, dwie pielęgniarki instrumentariuszki pomagające, lekarz anestezjolog i pielęgniarka anestezjologiczna. Nie ma nikogo zbędnego, nie ma żadnych dodatkowych osób mogących obserwować zabieg np. z racji szkolenia specjalizacyjnego etc.
Każda z tych osób jest potrzebna, każda wykonuje swoją pracę w celu ratowania ludzkiego życia, stanowią zespół i w tym momencie dla dobra jednej osoby dają z siebie wszystko.
Na sali znajdują się także dwie wieże laparoskopowe, dwa urządzenia do zapewnienia hemostazy (diatermie chirurgiczne) oraz aparat do znieczulenia.
Każde z tych urządzeń wytwarza ciepło. Nie można zapomnieć, że każda z osób na tej sali jest także źródłem ciepła. Ruch powietrza w obrębie pól operacyjnych jest ograniczony i daleki od często przedstawianych w schematach − idealnych kierunków z założeń projektowych.
Układy ogrzewania, wentylacji i klimatyzacji (HVAC – z ang. heating, ventilation, air conditioning) zaprojektowane są często na użytkowanie w idealnych warunkach i, jak widać na załączonym przykładzie, rzeczywistość może być od tych założeń daleka. Nawet przy operacjach mniej rozległych, gdzie na sali będzie tylko minimalna, niezbędna liczba osób (najczęściej sześć) i z niewielkim polem operacyjnym, spełnienie założeń wykorzystania sufitu laminarnego może być mocno ograniczone.
Choć początkowo wydaje się bardzo prawdopodobne, że wentylacja będzie działać prawidłowo, gdy operatorzy i lampy skupią się na niewielkim polu operacyjnym, szczelnie je zasłonią.
Nie można się w tym dopatrywać czyjejś złej woli czy braku wiedzy. Chirurg nie odsunie się od pola operacyjnego, lampy muszą dawać światło wprost w kierunku operowanego narządu. Powietrze nie zostanie dostarczone tak, jak założył zespół projektowy.
Powierzchnie sufitów laminarnych często nie obejmują nadmuchem stolików Mayo czy pomocniczych z narzędziami sterylnymi, które znajdują się z boku stołu operacyjnego.
Te narzędzia i ten obszar, zgodnie z założeniami, powinny także być otoczone najwyższą troską o zachowanie czystości.
Często w pracy codziennej zauważa się, że mimo prawidłowego działania całego układu wentylacyjnego, regularnych wymian filtrów i braku obstrukcji na drodze powietrza w kierunku pola operacyjnego, powstające opary dymu chirurgicznego oraz konwekcja od strony pacjenta powodują unoszenie się cząstek dymu ku górze, wbrew założeniom.
Czytaj też: Znaczenie technologii medycznej dla obiektów służby zdrowia przy opracowywaniu projektów i ich realizacji