Opieka psychiatryczna w czasie pandemii – co się zmieniło?
Doskonałym przykładem odpowiedzi na wyzwania z jakim mierzy się system jest projekt przygotowany przez Grupę Allenort, obejmujący sieć Klinik Terapii wraz z pierwszym w Polsce prywatnym szpitalem psychiatrycznym. Kliniki oferują wysokiej jakości koordynowaną opiekę psychiatryczną i psychoterapię, zarówno dla dorosłych, jak również dla dzieci. Rozwój sieci Klinik Terapii Allenort zainicjował proces konsolidacji rynku prywatnej opieki psychiatrycznej z udziałem prywatnego kapitału. Oceniamy, że procesy te będą kontynuowane w kolejnych miesiącach i najbliższych latach oraz będą napędzane rosnącymi potrzebami zdrowotnymi w obszarze psychiatrii, relatywnie wysokim stopniem rozdrobnienia sektora oraz wyjątkowo ograniczonym dostępem do kadr w tym sektorze. Równolegle do procesów konsolidacji, będą rozwijać się projekty organiczne, w tym nowe kliniki oraz rozwiązania w zakresie technologii – mówi Joanna Szyman, Wiceprezes Zarządu Upper Finance.
Według Moniki Stefańczyk z firmy PMR, eksperta w dziedzinie badań i analiz rynków w Europie Środkowej i Wschodniej, w szpitalnej opiece psychiatrycznej (bez psychiatrii jednego dnia i ośrodków leczenia uzależnień) w Polsce działa 22 947 łóżek i jest to sektor zdominowany przez podmioty publiczne – w ramach takich jednostek znajduje się 87% łóżek, kolejne w spółkach z udziałem Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego, a tylko 3% posiadają podmioty prowadzone przez prywatnych operatorów. Prywatny sektor jest coraz bardziej zainteresowany dziedziną psychiatrii. Obecność prywatnego sektora jest coraz wyraźniej dostrzegalna w dziennych formach leczenia szpitalnego i w opiece ambulatoryjnej, a także w dziedzinie leczenia uzależnień.
Skala zaburzeń psychicznych w Polsce
Pierwszym i najpełniejszym badaniem epidemiologicznym zaburzeń psychicznych, ilustrującym skalę zaburzeń psychicznych w Polsce, jest badanie EZOP, przeprowadzone zgodnie z metodologią Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) we współpracy z Konsorcjum World Mental Health (WMH).
Stwierdzono w nim, że w badanej populacji przynajmniej jedno zaburzenie – z 18 definiowanych w klasyfikacjach (ICD-10 i DSM-IV) – można rozpoznać w ciągu życia u 23,4% osób. Po ekstrapolacji na populację generalną daje to ponad 6 milionów mieszkańców Polski w wieku produkcyjnym. Wśród nich co czwarta osoba doświadczała więcej niż jednego z badanych zaburzeń, a co dwudziesta piąta – trzech i więcej. Liczbę tych ostatnich, mających doświadczenia z kilkoma zaburzeniami, szacować można na blisko ćwierć miliona osób.
Do najczęstszych należały zaburzenia związane z używaniem substancji (12,8%), w tym nadużywanie i uzależnienie od alkoholu (11,9%) oraz nadużywanie i uzależnienie od narkotyków (1,4%). Ekstrapolacja tych danych na populację ogólną pozwala przyjąć, iż nadużywanie substancji, w tym alkoholu dotyczy ponad 3 mln, a uzależnienie – około 700 tys. osób w wieku produkcyjnym. Kolejna grupa zaburzeń pod względem rozpowszechnienia to zaburzenia nerwicowe, wśród których do najczęstszych należą fobie specyficzne (4,3%) i fobie społeczne (1,8%). Ogółem wszystkie postacie zaburzeń nerwicowych dotyczą około 10% badanej populacji. Ekstrapolacja danych na populację polską pozwala oszacować liczbę osób dotkniętych tymi zaburzeniami na 2,5 mln.
Zaburzenia nastroju – depresja, dystymia i mania – łącznie rozpoznawana u 3,5% respondentów, co przy ekstrapolacji wyników umożliwia oszacowanie liczby osób dotkniętych tymi problemami na blisko 1 milion. Depresja, niezależnie od stopnia jej ciężkości, zgłaszana była przez 3% badanych.
Impulsywne zaburzenia zachowania (zaburzenia opozycyjno-buntownicze, zachowania eksplozywne), które mogą sygnalizować lub poprzedzać szereg innych stanów klinicznych, rozpoznawano u 3,5% respondentów. Ekstrapolacja wyników na populację Polaków pozwala oszacować liczbę osób dotkniętych tymi zaburzeniami także na blisko 1 milion.
Niepokojące dane płyną z raportów Komendy Głównej Policji, dotyczących aktów samobójczych. W 2019 r. liczba osób zmarłych w aktach samobójczych to 11 961, jest to 7-proc. wzrost w stosunku do 2018 r. Największą grupę stanowią młodzi mężczyźni w wieku 30-39 lat. Rośnie liczba samobójstw wśród seniorów – blisko 1 500 osób, które odebrały sobie życie to osoby po 65. roku życia. Szczególnie jednak niepokojące są dane dotyczące wzrostu liczby samobójstw wśród dzieci. W grupie wiekowej od 7-12 lat było to aż 77%! Wśród 13-18 lat 22%, łącznie te dwie grupy to blisko 1 000 dzieci, które odebrały sobie życie w 2019 r. Według raportu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, opublikowanego w 2019 r., Polska pod względem zakończonych zgonem prób samobójczych dzieci w wieku 10-19 lat jest na drugim miejscu w Europie, zaraz po Niemczech. Na całym świecie obserwuje się nasilenie zjawiska pogłębiających się kryzysów psychicznych dzieci i młodzieży. Obawy, że w najbliższych latach potrzebne będzie znacznie większe wsparcie psychologów, terapeutów i psychiatrów dziecięcych wydają się więc uzasadnione.
Małe wydatki na świadczenia a wysokie koszty pośrednie chorób psychicznych
Koszty pośrednie mogą przekraczać 30 mld zł. Są to koszty związane z absencjami, czy niezdolnością do pracy. O blisko 40 proc. wzrosła liczba dni absencji chorobowej pracowników z powodu zaburzeń psychicznych w latach 2012-2018 – wskazują autorzy raportu pt. „Odporność psychiczna pracowników. Emocje i biznes”. Z danych ZUS wynika, że w 2018 r. ze zwolnień lekarskich związanych z zaburzeniami psychicznymi korzystali najczęściej ubezpieczeni w wieku 30-39 lat (blisko 31 proc.) i w wieku 40-49 lat (blisko 29 proc.). Zwolnienia lekarskie z powodu zaburzeń psychicznych były też dłuższe niż średnia i w 2018 r. trwały średnio 17-18 dni.
Wzrost skali problemów w czasie pandemii COVID-19
Pandemia zmieniła nasz świat w sposób gwałtowny, wiemy, że życie po pandemii będzie inne. Towarzyszy nam stres, niepokój o własne zdrowie, bliskich, ale także o przyszłość. Źródłem stresu jest sam proces adaptacji do tej trudnej sytuacji i jest dla wielu osób ogromnym obciążeniem psychicznym. Do tego dochodzi konieczność izolacji społecznej, mniejsza aktywność ruchowa, brak kontaktu z przyrodą. Te sytuacje wpłyną na zwiększoną zachorowalność na choroby psychiczne. Osoby chore zaś mogą doświadczyć zaostrzenia choroby. Wszystko to będzie wpływało w sposób niewyobrażalny na zwiększenie skali potrzeb w zakresie opieki psychiatrycznej.
Nowoczesne technologie mogą wzmocnić opiekę psychiatryczną
Wywołana pandemią konieczność izolacji społecznej i nadchodzący kryzys gospodarczy zwiększają zapotrzebowanie na korzystanie ze zdalnych terapii. W koszyku świadczeń refundowanych przez NFZ od marca 2020 r. mamy teleporady (porada za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności): lekarskie, psychologiczne, sesje psychoterapii oraz instruktora terapii uzależnień. Teraz do gry wchodzą nowi gracze – firmy technologiczne. Szacuje się, że w ciągu najbliższych 2 lat przychody firm, które tworzą rozwiązania technologiczne w obszarze psychiatrii i psychoterapii, mogą wzrosnąć nawet kilkusetkrotnie. Technologii wspomagających konkretnie psychiatrię nie ma obecnie zbyt wielu. Jest zdecydowanie więcej narzędzi dla psychologów i psychoterapeutów, np. CBT Thought Diary czy polska aplikacja Therapify.
Źródło: mat. prasowe
Czytaj także: Pacjent oczekujący leczenia potrzebuje rozmowy i wysokiej jakości obsługi