Jak zadbać o system ochrony zdrowia w dobie kryzysów?
Po czterech falach COVID-19, na skutek ataku Federacji Rosyjskiej na suwerenną Ukrainę, obok kryzysu pandemicznego, w Polsce codziennie mierzymy się również z konsekwencjami wojny w wymiarze humanitarnym.
Ponad 2,7 miliona uchodźców, którzy przyjechali do Polski, rosnące zapotrzebowanie na leki, opatrunki, sprzęt medyczny oraz najbardziej podstawowe produkty u naszego wschodniego sąsiada stawiają przed polskim rządem i podmiotami systemu ochrony zdrowia ogromne wyzwania. Jak w czasie kryzysu zadbać o stabilność systemu zastanawiali się uczestnicy konferencji „Odporny i stabilny system ochrony zdrowia – bezpieczeństwo zdrowotne w dobie kryzysów”, zorganizowanej przez Instytut Rozwoju Spraw Społecznych oraz Fundację Kulskich. Partnerem instytucjonalnym wydarzenia była Agencja Badań Medycznych.
– System ochrony zdrowia musi być odporny i stabilny. Wspierać się na solidnych filarach: gwarancjach finansowych, stabilnych kadrach, cyfryzacji, profilaktyce i budowaniu autonomii lekowej – podkreślał Minister Zdrowia Adam Niedzielski.
Pilna kwestia pomocy dla uchodźców
Jak wskazała Małgorzata Bogusz, Prezes Instytutu Rozwoju Spraw Społecznych, Prezes Fundacji Kulskich, Członek Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego, system ochrony zdrowia musi radzić sobie z wyzwaniami, na które nie można się przygotować. – Na szczęście wiele osób i firm zaangażowało się w pomoc Ukrainie w myśl cytowanego przez Winstona Churchilla szkockiego przysłowia „broń jednego domu, a obronisz wszystkie”. Musimy pilnie znaleźć odpowiedzi jak zmienić m.in.: rynek leków, profilaktykę, diagnostykę – mówiła.
Dyskutowano też o kwestii napływu do Polski ogromnej liczby uchodźców z Ukrainy, głównie kobiet i dzieci. – Kluczowe jest zapewnienie im dostępu do usług medycznych. Dodatkowo musimy przygotować się na zapewnienie wsparcia psychologicznego, zwłaszcza dzieci. To olbrzymie wyzwanie wymaga wsparcia ze strony europejskiej wspólnoty – apelował dr hab. n. med. Radosław Sierpiński, Prezes Agencji Badań Medycznych, Pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów ds. Rozwoju Sektora Biotechnologii i Niezależności Polski w Zakresie Produktów Krwiopochodnych.
Bezpieczeństwo lekowe i profilaktyka to priorytety
Pierwszy panel, moderowany przez dr Jakuba Gierczyńskiego, MBA, eksperta systemu ochrony zdrowia, Członka Rady Ekspertów przy Rzeczniku Praw Pacjenta dotyczył bezpieczeństwa Polski w zakresie dostępu do leków i wyrobów medycznych w dobie obecnych kryzysów. – Musimy być samowystarczalni, jeśli chodzi o zaopatrzenie w leki. Ważne są preparaty podstawowe, z których korzysta kilkanaście milionów Polaków. Musimy być niezależni, także od łańcuchów dostaw, które mogą zostać zerwane. Temu ma posłużyć dwa miliardy złotych, które mają być wydane w najbliższych latach na bezpieczeństwo lekowe – informował dr hab. n. med. Radosław Sierpiński.
Krzysztof Kopeć, Prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego przekonywał, że „bezpieczeństwo lekowe jest równie ważne jak energetyczne czy fizyczne”. – Teraz widzimy konsekwencje decyzji podejmowanych od 30 lat o masowych dostawach substancji czynnych z Chin. Musimy zastanowić się, jak to zmienić i zacząć brać pod uwagę, czy w przypadku kryzysu lek dojedzie – postulował.
Drugi panel zatytułowano „Bezpieczeństwo zdrowotne w aspekcie dostępności do świadczeń – jak zaspokoić potrzeby zdrowotne pacjentów?”. Pandemia zahamowała wzrost wskaźników długości życia. Najważniejsza stała się profilaktyka i edukacja społeczna.
– Dbanie o swoje zdrowie przez Polaków jest najważniejsze – do tego dochodzą czynniki zewnętrzne np. pandemia. Potrzebna jest spójność w zbieraniu danych, żeby było jasne, z czym mamy do czynienia. Staramy się poznać czynniki ryzyka i nimi się zająć, bo wtedy może nie dojść do leczenia szpitalnego – przekonywał dr n. med. Roman Topór-Mądry, Prezes Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.
Z powodu zaciągniętego długu pandemicznego i wojny wzrośnie znaczenie psychiatrii dzieci i młodzieży. Aktualnie wdrażana reforma ma sporo zmienić.
– Wprowadziliśmy poradnie środowiskowe, które odciążają część poradni zdrowia psychicznego. Uruchamiamy specjalizację z psychoterapii dzieci i młodzieży, dostępną także dla psychologów, nie tylko lekarzy. Wprowadzamy nowy zawód – terapeuta środowiskowy dzieci i młodzieży. W systemie pojawi się około tysiąca specjalistów – powiedziała prof. dr hab. n. med. Małgorzata Janas-Kozik, Kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Psychiatrii i Psychoterapii Wieku Rozwojowego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, pełnomocnik ministra zdrowia ds. reformy psychiatrii dzieci i młodzieży.
Czytaj też: Pacjenci z rakiem wątrobowokomórkowym czekają na dostęp do nowej terapii