Warszawscy lekarze dokonali pionierskiego wspomagającego przeszczepienia wątroby
Kolejnym wyzwaniem było wszczepienie fragmentu wątroby „do góry nogami”. Wszczepiany fragment trzeba było odwrócić, ponieważ pobrana została lewa część wątroby, a wszczepiano ją w miejsce dużo większych prawych segmentów, co oznacza, że kolejność zespoleń i układ wszystkich naczyń były zupełnie inne. Wykonanie wszystkich zespoleń „do góry nogami” było kluczowe, aby wszczepiony fragment funkcjonował po przeszczepieniu.
Zespół dążył do tego, aby przeszczepiony fragment narządu nie funkcjonował „za dobrze”, ponieważ zacząłby przerastać bardziej niż pozostawiony fragment wątroby pacjentki.
– To doprowadziłoby do sytuacji, w której nie można już byłoby usunąć wszczepionego fragmentu i chora musiałaby przyjmować leczenie immunosupresyjne, konieczne po przeszczepieniu. Trzeba więc było tak skalibrować średnicę zespoleń, żeby główna część krwi trafiała do fragmentu wątroby chorej, a nie do fragmentu przeszczepionego – tłumaczył prof. Michał Grąt.
Efekty zabiegu przerosły oczekiwania
Przystępując do zabiegu, transplantolodzy założyli, że przeszczepienie małego fragmentu wątroby umożliwi chorej przeżycie jednego do dwóch tygodni po operacji, a w tym czasie jej wątroba się zregeneruje.
– Wszystkie nasze wysiłki skupiły się na zachowaniu u naszej pacjentki chociaż fragmentu wątroby, tak aby „dać mu szansę”, żeby przerósł (co jest pożądanym zjawiskiem) i pozwolił chorej przeżyć – mówił prof. Grąt.
Tymczasem po tygodniu od przeszczepienia u pacjentki stwierdzono blisko trzykrotny przerost jej własnej wątroby. Wobec tego w jedenastej dobie po pierwszej operacji podjęto decyzję o drugim zabiegu – usunięciu części wątroby pochodzącej od zmarłego dawcy. Transplantolodzy osiągnęli zakładany cel: chora wyszła ze szpitala z własną zdrową wątrobą, nie wymaga leczenia immunosupresyjnego i nie doszło u niej do rozwoju istotnych powikłań.
Nowe możliwości transplantologów i nowe szanse dla pacjentów
Biorąc pod uwagę bardzo dobry efekt wspomagającego przeszczepienia wątroby u pacjentki po wypadku komunikacyjnym, transplantolodzy z Kliniki Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby UCK WUM planują wykonywanie takich przeszczepień także u chorych z ostrą niewydolnością wątroby i z wybranymi nowotworami wątroby.
To przeszczepienie otworzyło też nowe możliwości dla transplantacji z wykorzystaniem narządów od żywych dawców u dorosłych. Dotychczas tak małe fragmenty wątroby przekazywane były do Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie wszczepiano je dzieciom. Wspomagające przeszczepienie wątroby przeprowadzone przez zespół prof. Grąta udowadnia, że nawet mały fragment wątroby – także od żywego dawcy – może być wykorzystany w układzie wspomagającym u osoby dorosłej. W przypadku chorych z ostrą niewydolnością wątroby taki fragment daje czas na jej regenerację i podjęcie wszystkich funkcji. Ponadto pobranie małego fragmentu od żywego dawcy istotnie zmniejsza u niego ryzyko powikłań.
– Dzięki temu, że jesteśmy dużym ośrodkiem transplantacyjnym, wiedzieliśmy, że gdyby przeszczep się nie udał i chora rozwijałaby niewydolność wątroby, od razu zakwalifikowalibyśmy ją do przeszczepienia całej wątroby. Wierzyliśmy jednak, że operacja się uda. Do przeprowadzenia takiego zabiegu przygotował nas wprowadzony w ubiegłym roku Program Przeszczepień Wątroby Podzielonej. Dzięki niemu nabraliśmy doświadczenia w dzieleniu wątroby, odpowiednim jej wszczepianiu i przygotowywaniu biorcy do tego przeszczepienia. Wszystkie te doświadczenia wykorzystaliśmy w przeszczepieniu tego niewielkiego fragmentu wątroby u pacjentki po wypadku komunikacyjnym – podsumował prof. Michał Grąt.
Zespół chirurgiczny:
- operator przeszczepienia: prof. Michał Grąt, asysta: dr Wacław Hołówko, dr Andriy Zhylko
- podział pobranej wątroby od dawcy zmarłego: dr Konrad Kobryń, dr Paweł Rykowski
- pobranie wątroby od dawcy zmarłego: dr Łukasz Nazarewski, dr Oleksandra Ostapiak, piel. Joanna Rzadkiewicz
- anestezjolog: dr Paula Dudek
- zespół pielęgniarski: Anna Wąsik (instrumentariuszka), Grzegorz Nowakowski (instrumentariusz), Paulina Piętka (anestetyczka), Piotr Wesołowski (anestetyk)
- koordynator transplantacyjny: mgr Krzysztof Zając
Źródło: Warszawski Uniwersytet Medyczny
Czytaj także: Lekarze z UCK w Gdańsku pierwszy raz przeszczepili wątrobę metodą D-HOPE