Raport: zmiany w polskiej neurologii są konieczne

Pięć milionów Polaków wymagających każdego roku pomocy neurologicznej może mieć łatwiejszy dostęp do specjalistów i nowoczesnych terapii.
Metody, dzięki którym udałoby się to osiągnąć, wskazuje raport „Stan polskiej neurologii i kierunki jej rozwoju” autorstwa Polskiego Towarzystwa Neurologicznego oraz Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego. Minister Zdrowia zapowiedział, że raport będzie stanowić podstawę przyszłych prac rządu.
– Tezy i postulaty zawarte w raporcie zasługują na zawarcie ich w oficjalnym dokumencie rządowym. Z satysfakcją mogę poinformować, że podjęta została decyzja o powołaniu Krajowej Rady Neurologii, posiadającej podobne kompetencje jak jej wcześniejsze odpowiedniki z dziedziny kardiologii i onkologii. Pierwszym zadaniem będzie opracowanie kompleksowej strategii, którą będziemy chcieli przyjąć jako uchwałę rządu – zadeklarował Adam Niedzielski, minister zdrowia.
W 2018 roku Światowa Organizacja Zdrowia zarekomendowała rządom wszystkich państw zwrócenie szczególnej uwagi na potrzeby pacjentów neurologicznych. W wyniku zmian demograficznych (wydłużenie czasu życia, starzenie się społeczeństw) ich liczba na przestrzeni kolejnych dekad będzie systematycznie wzrastać. Co więcej, wiele chorób neurologicznych ma charakter przewlekły, a część z nich (np. stwardnienie rozsiane) diagnozowana jest we wczesnej fazie życia. Generuje to dodatkowe wyzwania organizacyjne i finansowe dla systemów opieki zdrowotnej.
Schorzenia neurologiczne powodują nie tylko ból i dyskomfort – często prowadzą do kalectwa i śmierci. Wśród 10 chorób generujących największą śmiertelność w Polsce dwie mają podłoże neurologiczne (udar mózgu i Alzheimer). Z kolei wśród tych prowadzących do wieloletniej niepełnosprawności – aż trzy.
Czytaj też: Szpital Medicover nawiązuje współpracę z Uczelnią Łazarskiego