NRL: Dalsza współpraca z ministrem zdrowia jest niemożliwa
Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski skierował do premiera pismo, w którym przekazał, że środowisko lekarskie uznaje dalszą współpracę z ministrem zdrowia za niemożliwą. To odpowiedź na informacje, jakie 4 sierpnia Adam Niedzielski opublikował na portalu Twitter.
Środowisko lekarskie zwraca uwagę na fakt, że wprowadzone 2 sierpnia 2023 roku zmiany w wystawianiu recept na środki odurzające i leki psychotropowe powodują problemy w przepisywaniu innych leków. Sprawę skomentował m.in. lek. Piotr Pisula na antenie telewizji TVN.
W odpowiedzi na komentarz medyka szef resortu zdrowia opublikował na Twitterze post, w którym napisał: – Lek. Piotr Pisula, szpital miejski w Poznaniu wczoraj w Fakty TVN „żadnemu pacjentowi nie dało się wystawić takiej recepty”. Sprawdziliśmy. Lekarz wystawił sobie wczoraj receptę na lek z grupy psychotropowych i przeciwbólowych. Takie to FAKTY. Jakie kłamstwa czekają nas dziś (pisownia oryginalna).
Wypowiedź ministra zdrowia spotkała się z dużym oburzeniem lekarzy. Prezes NRL Łukasz Jankowski skierował do premiera pismo, w którym podkreślił, że środowisko lekarskie ostatecznie utraciło zaufanie do Adama Niedzielskiego i nie przewiduje dalszej z nim współpracy. NRL poinformowała również, że zamierza złożyć do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez szefa resortu zdrowia.
Minister zdrowia opublikował oświadczenie, w którym tłumaczy publikację danych medyka: – Przekazanie do powszechnej wiadomości informacji o wystawieniu recepty pro auctore przez lekarza miało na celu przeciwdziałanie bezprawnemu upublicznianiu nieprawdziwych danych, jakoby nie było możliwości wystawienia recepty na leki z grupy psychotropowych i przeciwbólowych. Te informacje, przekazane w ogólnopolskiej stacji TVN, wprowadzały nieuzasadniony lęk wśród pacjentów, co do braku możliwości otrzymania należnej im recepty. Wymagało to stanowczej reakcji i zniwelowania niepewności pacjentów, która została zasiana wypowiedziami lekarza.
Sytuację skomentował również lek. Piotr Pisula. – W tej sytuacji czuję się bardzo poszkodowany, czuję, że w jakiś sposób zostałem oczerniony, właściwie w prywatnym celu ministra zdrowia i to wykorzystując moje prywatne dane, moje nazwisko, miejsce, w którym pracuję. Mało tego, znalazły się tam też informacje, że chodziło o leki psychotropowe i przeciwbólowe – powiedział lekarz na antenie TVN24. Podkreślił również, że obecnie zajmuje się konstruowaniem wezwania przedsądowego do ministra zdrowia.
Źródło: tvn24.pl, onet.pl, nil.org.pl
Czytaj też: Ustawa o jakości w ochronie zdrowia przyjęta przez Sejm