Koszty nieskutecznego leczenia pacjentów z AZS
Ścieżka zawodowa wyznaczona przez AZS
32% pacjentów z AZS odczuwa ograniczenie swoich dochodów z powodu choroby, np. przez wydatki na emolienty, leki czy prywatne wizyty. 38% pacjentów deklaruje, że schorzenie miało istotny wpływ na wybór ich ścieżki zawodowej. Ze względu na częstą nieobecność w pracy osoby z AZS mają problem z utrzymaniem stanowiska lub ze znalezieniem pracy. Aż 40% chorych na AZS przyznaje, że pozostawało bez zatrudnienia przynajmniej raz w życiu. To znacznie częściej, niż osoba zdrowa (29%).
– Przez AZS straciłem około 5 etatów, które miałem – mówi Krzysztof, który z AZS zmaga się od ponad 20 lat – Pracodawca zawsze wymaga stuprocentowego zaangażowania, a nie tego, że pracownik na przykład bierze kilka tygodni zwolnienia w związku z pobytem w szpitalu i leczeniem.
Atopowe zapalenie skóry potrafi przejąć całkowitą kontrolę nad życiem pacjenta. Niektóre osoby zmagające się z AZS deklarowały porzucenie ścieżek kariery, m.in. w zawodach medycznych, gastronomicznych, mechanicznych czy fryzjerskich. Choroba sprawia, że nie mogą wykonywać pewnych zawodów ze względu na choroby towarzyszące, np. alergie kontaktowe. Pacjenci woleli porzucić swoje wyuczone czy wymarzone zawody niż zaryzykować pogorszenie stanu zdrowia, czy zakażenie ran wywołanych przez AZS.
Refundacja terapii biologicznej szansą na zmniejszenie kosztów
Brak skutecznego leczenia znacząco wypływa na zwiększenie kosztów pośrednich i bezpośrednich. Te z kolei uderzają zarówno w budżet domowy samych pacjentów, jak i budżet państwa. Największe wydatki dotyczą pacjentów z ciężką postacią AZS, którzy często nie odpowiadają na dostępne leczenie.
– Refundacja terapii biologicznej to światło w tunelu na poprawę stanu zdrowia dla pacjentów, ale również możliwość obniżenia kosztów państwa. Zastosowanie skutecznego leczenia u tych pacjentów, u których nie sprawdziły się dostępne w tej chwili leki, pozwoli kontrolować proces chorobowy i ograniczać rozwój chorób towarzyszących. Zmniejszy to także obciążenia związane m.in. z korzystaniem systemu ochrony zdrowia, zwolnieniami lekarskimi z powodu oraz ograniczyć spadek produktywności. Zmniejszy się również liczba hospitalizacji koniecznych wśród najciężej chorych pacjentów czy świadczeń rentowych. Samo przyjmowanie leku również nie będzie generowało kosztów dodatkowych wizyt u specjalisty. Forma iniekcji podskórnej pozwala bowiem pacjentowi na samodzielne aplikacje kolejnych dawek w warunkach domowych. Poza korzyściami czysto ekonomicznymi, taka terapia po prostu pozwoli tym pacjentom normalnie żyć, realizować marzenia, pracować, czy funkcjonować społecznie. Po analizie powyższych danych nasuwa się jeden wniosek: opłaca się skutecznie leczyć AZS – zaznacza prof. dr hab. n. med. Witold Owczarek, kierownik Kliniki Dermatologicznej w Wojskowym Instytucie Medycznym Centralnego Szpitala Klinicznego MON w Warszawie.
Źródło: materiały prasowe