Jaka jest zależność między szczepieniami na COVID-19, a chorobami współistniejącymi?
– Choroby współistniejące nie są przeciwwskazaniem, lecz wręcz odwrotnie – wskazaniem do szczepień przeciwko COVID-19 – powiedział prof. Andrzej Horban, powołując się na badania Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie.
Wykazano też, że trzecia dawka szczepionki istotnie zwiększa odporność przeciwko wirusowi SARS-CoV-2, zapewniając lepszą ochronę.
Dwa badania polskich specjalistów sfinansowała Agencja Badań Medycznych. W jednym z nich analizowano śmiertelność w grupie 1763 pacjentów hospitalizowanych z powodu COVID-19 w okresie od wiosny 2020 r. do jesieni 2021 r. w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Warszawie. Drugie badanie prowadzono w ramach trwającego wciąż projektu „Ocena skuteczności i bezpieczeństwa szczepienia przeciw SARS-CoV-2 wśród pracowników ochrony zdrowia”. Objęto nim grupę 110 osób.
Ze wstępnych analiz wynika, że śmiertelność wśród objętych badaniami pacjentów warszawskiego Szpitala Zakaźnego z chorobą COVID-19 średnio wynosiła 12,1 proc. Była ona jednak zdecydowanie większa wśród pacjentów z chorobami współistniejącymi. Wykazano, że zespół otępienny zwiększał ryzyko zgonu ponad pięciokrotnie, udar mózgu i niewydolność serca – ponad czterokrotnie, zaburzenia rytmu serca, zawał serca i cukrzyca (z powikłaniami) – ponad trzykrotnie. Inne choroby, takie jak choroba naczyń obwodowych, leczenie immunosupresyjne, choroba nowotworowa (guz lity bez przerzutów) oraz nadciśnienie tętnicze dwukrotnie zwiększyły ryzyko zgonu na skutek rozwinięcia się COVID-19.
– W ocenie zespołu badawczego osoby z wymienionymi powyżej chorobami stanowią grupę wysokiego ryzyka zgonu w przebiegu COVID-19, a co za tym idzie, powinny być dołożone wszelkie starania w celu podania wszystkich należnych dawek szczepienia przeciw COVID-19 – stwierdzają autorzy tego badania: prof. Andrzej Horban, prof. Justyna Kowalska, dr med. Marcin Paciorek oraz dr med. Beata Podlasin.
Zdaniem ekspertów „błędem jest wskazywanie na występowanie tych chorób jako przeciwwskazań do tego szczepienia”. W komentarzu podkreślają, że osoby te i ich otoczenie powinny ściśle przestrzegać zasad ochrony przed zakażeniem stosując odpowiednie maski ochronne (FFP2 lub FFP3) oraz unikać zbiorowisk ludzkich.
Konsultant krajowy w dziedzinie chorób zakaźnych prof. Andrzej Horban w rozmowie z PAP przypomniał, że nadciśnienie tętnicze powoduje uszkodzenie naczyń krwionośnych, zwłaszcza tych drobnych. – Fenomenem takiej choroby jak COVID-19 jest to, że powodujący ją wirus rozwija się w komórkach śródbłonka wyściełającego wszystkie naczynia krwionośne. A gdy śródbłonek ten jest już uszkodzony przez chorobę, w tym wypadku – nadciśnienie, to zakażenie powoduje nasilenie tych niekorzystnych zmian – tłumaczył.
Podobnie jest w przypadku cukrzycy. – W tej chorobie dochodzi jeszcze nadmiar glukozy we krwi również uszkadzającej śródbłonek naczyń, bo ci chorzy też często mają nadciśnienie tętnicze. Dlatego szczepienie przeciwko COVID-19 u tych osób jest szczególnie zalecane, gdyż może je uchronić przed jeszcze większą dewastacją śródbłonka naczyń i wszystkimi tego skutkami – powiedział.
Czytaj także: Pandemia koronawirusa a choroby układu oddechowego