Chirurgia – ostrze medycyny
P.P.: Między innymi dlatego Klinika Pana Profesora planuje zakup robota chirurgicznego…
Tak. Ponieważ jak wspomniałem, technologia stanowi o postępie i to ona otwiera nam nowe możliwości. Współczesna chirurgia nie może bez niej istnieć. To dzięki technologii stworzyliśmy możliwość bezpiecznego leczenia, bezpiecznego operowania. Na robot medyczny możemy patrzeć jako na – dziś jeszcze niedoskonałą − maszynę integrującą i koordynującą pewien obszar działań manualnych chirurga, stanowiącą zalążek na przyszłość. Możemy również go rozpatrywać pod kątem poszczególnych jego elementów, czyli np. obrotowych ramion, które można wykorzystywać jako narzędzie lepsze i sprawniejsze niż nasze dłonie.
Zamierzamy stworzyć szeroki program edukacyjny nauki robotyki, nieograniczający się do stosowania tego urządzenia jedynie w wybranym, wąskim zakresie (np. tylko przy zabiegach prostaty). Będziemy do sprawy podchodzić kompleksowo. Urządzenie posłuży nam także do edukowania kolejnych pokoleń – od studenta, przez lekarza, specjalistę, aż do mistrza. Ten program będzie zakładał przygotowanie całego personelu do pracy z robotem, ale także pacjentów, chociażby w aspekcie psychologicznym.
P.P.: Takie szkolenia planują Państwo prowadzić już w ramach programu studiów?
Będzie to elementem kształcenia w chirurgii i dziedzinach interwencyjnych, na kształt systemu funkcjonującego w krajach azjatyckich i USA, gdzie jest to podstawowy element.
P.P.: Czy Pana zdaniem dzięki temu chirurgia zyska na atrakcyjności?
Zdecydowanie tak. Robotyka w medycynie będzie czymś podobnym jak technologia w produkcji. Pozwoli nam przeskakiwać bardzo wiele etapów postępowania medycznego.
M.R.: W jakich zakresach będzie wykorzystywane urządzenie, które znajdzie się u Państwa?
Uczelnia i Szpital Uniwersytecki będą wykorzystywały to urządzenie do wszystkich procedur medycznych, które zostały zaakceptowane w programach leczniczych jako zabiegi, w których można zastosować tego typu narzędzia. Będzie on więc stosowany we wszystkich dziedzinach i zabiegach, jeśli tylko będziemy mogli wykazać racjonalne korzyści dla pacjenta, wynikające z zastosowania robota. Dzisiaj robotykę wykonuje się w dużym obszarze zabiegów urologicznych, pewnym obszarze operacji ginekologicznych, torakochirurgii, gastroenterologii, w szerokim obszarze operacji chirurgii ogólnej i onkologicznej i w takich też obszarach będzie wykorzystywany w naszym szpitalu. Dodatkową siłą szpitala będzie właśnie ten szeroki program edukacyjny na wszystkich poziomach kształcenia medycznego.
P.P.: Myśli Pan Profesor, że medycyna będzie rozwijać się w tym kierunku i zacznie przybywać ośrodków, w których znajdzie się robot chirurgiczny?
Oczywiście, jest to tylko kwestia nakładów finansowych i PKB. Systemu opieki zdrowotnej nie stać na zastosowanie robota do wszystkich czy choćby większości procedur medycznych. Obecnie jest to jeszcze ekskluzywne narzędzie i za pięć lat ten aparat będzie zupełnie inny, pewne rzeczy w nim zostaną wyeliminowane, inne wyewoluują, być może urządzenie się zminiaturyzuje. To jest kierunek, w którym będzie rozwijała się chirurgia.