CASE STUDY: Zintegrowany system sal operacyjnych. Wdrożenie z punktu widzenia kierownika bloku

fot. iStock

W czym mnie – jako kierownikowi Bloku Operacyjnego – pomaga na co dzień system integracji? Przede wszystkim mam stały kontakt z salami operacyjnymi. Dzięki kamerom zainstalowanym w suficie widzę, co aktualnie dzieje się na danej sali.

Prace rozpoczęto w pierwszym tygodniu listopada, wyłączając z użytkowania jedną salę operacyjną na czas zainstalowania systemu. Ekipa montażowa rozpoczęła prace od okablowania sali, następnie zamontowano negatoskop cyfrowy, który jest centralnym punktem systemu. Do tego urządzenia zbiegają się wszystkie połączenia, pełni ono rolę jednostki sterującej. Negatoskop wyposażony jest w ekran dotykowy o przekątnej obrazu 40”. Dzięki temu, że posiada możliwość sterowania wszystkimi funkcjami systemu poprzez dotyk, obsługa jest bardzo prosta i intuicyjna. W przypadku, gdy potrzeba wprowadzić dane pacjenta czy większą ilość tekstu, do dyspozycji mamy również klawiaturę z touchpadem. Jest jeszcze trzecia możliwość sterowania systemem – to tzw. sterowanie ruchem dłoni. Wykonujemy dłonią ruch w przestrzeni, a kursor na ekranie podąża za jej ruchem we wskazane przez nas miejsce. Trzeba trochę wprawy, aby obsługiwać w ten sposób system, ale nie jest to bardzo trudne, a znacznie ułatwia pracę.

Gromadzenie i przetwarzanie danych

Aby rozpocząć pracę z systemem, wymagane jest zalogowanie się użytkownika. Z tą chwilą wszystkie czynności inicjowane przez danego użytkow...