Turystyka medyczna w czasie pandemii
Przed wybuchem pandemii Polskę odwiedzało w każdym roku od 150 tys. do nawet 400 tys. turystów, dla których wizyta w Polsce była związana z korzystaniem z usług medycznych. Wartość krajowego rynku szacowano na co najmniej 100 mln dol. Pandemia boleśnie dotknęła cała branżę turystyczną, ucierpiała więc również turystyka medyczna. Niemniej jednak widoczna jest również intensyfikacja ruchu krajowych i zagranicznych pacjentów. Chorzy szukają dostępu do świadczeń medycznych i najnowszych technologii.
Turystyka medyczna, z uwagi na swój międzynarodowy charakter, jest uwarunkowana zarówno atrakcyjnością oferty polskich placówek medycznych, jak i sytuacją związaną ze stanem systemu ochrony zdrowia w państwie pochodzenia pacjentów.
– Pandemia spowodowała problemy z dostępem do świadczeń nie tylko w naszym kraju. Pomimo utrudnień w podróżowaniu ruch turystyczny związany z turystyką medyczną nadal ma miejsce, aczkolwiek jego intensywność jest zróżnicowana. Zidentyfikowaliśmy placówki, które przestały obsługiwać zagranicznych turystów medycznych, ale są też takie, które odnotowują znaczący wzrost ich liczby, nawet o 40% w skali całego roku 2020 w porównaniu do 2019 – mówi dr Anna Białk-Wolf, prezeska Instytutu Badań i Rozwoju Turystyki Medycznej.
Turystyka medyczna w polskich klinikach
Portal Kliniki.pl, współpracujący z ponad 700 prywatnymi polskimi klinikami, udostępnił informacje dotyczące migracji pacjentów w okresie pandemii.
W ciągu ostatnich dwóch lat do placówek medycznych obsługiwanych przez Kliniki.pl zgłosiło się 16 913 pacjentów z zagranicy. Byli to głównie przyjezdni z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji, Holandii, Szwecji i Ukrainy. W 2020 roku nastąpił 36% spadek liczby pacjentów, którzy interesowali się przeprowadzeniem zabiegu w Polsce (w stosunku do roku 2019).
– Tendencja ta była wyraźnie skorelowana z okresami wprowadzenia twardszych obostrzeń (lockdowny marcowy i potem październikowo – listopadowy). Trend jest widoczny również w pierwszym kwartale 2021 r. Nastąpił wtedy trzykrotny spadek liczby pacjentów z zagranicy w porównaniu z rokiem 2019. W większości państw zachodniej Europy, w tym okresie obowiązywały mniej lub bardziej twarde lockdowny – mówi Marcin Fiedziukiewicz, prezes zarządu Kliniki.pl.
Branża jednak szybko się ożywiała w okresach, w których większość restrykcji w Polsce nie obowiązywała. W lipcu i sierpniu widoczny był nawet wzrost liczby kontaktów w stosunku do 2020r.
– Pandemia uświadamia nam dobitnie, że rynek opieki medycznej globalizuje się. Pomimo spadku w segmencie turystyki medycznej w okresach ograniczeń w ruchu, widać silną motywację pacjentów do ponadregionalnego poszukiwania oferty medycznej. Coraz ważniejszym motywem migracji staje się dostęp do najnowocześniejszych technologii medycznych, w tym systemów robotycznych. Możliwości rozwoju oferty krajowej silnie wspiera również telemedycyna – przekonuje Joanna Szyman, prezeska zarządu NEO Hospital.
Polskie kliniki atrakcyjne dla pacjentów zagranicznych
Nie bez znaczenia dla rozwoju turystyki medycznej pozostają również kwestie finansowe. W wielu przypadkach determinują one decyzję pacjentów z zagranicy o podjęciu leczenia w Polsce. Pod tym względem nasz rynek jest bardzo konkurencyjny w stosunku do krajów Europy Zachodniej.
Analiza badań przeprowadzonych przez Instytut Badań i Rozwoju Turystyki Medycznej jednoznacznie wskazuje, że placówki będące silnymi graczami na rynku międzynarodowym są również atrakcyjnymi destynacjami dla pacjentów z całego naszego kraju.
Turystyka medyczna bowiem to nie tylko ruch zagraniczny – to także podróże „za usługami medycznymi” w ramach kraju.
– Kliniki oferujące wysokospecjalistyczne procedury oraz krótki czas oczekiwania na zabieg zaobserwowały również w czasie pandemii wzrost zainteresowania wśród pacjentów krajowych. Nie jest to jednak zjawisko zauważalne wśród wszystkich badanych klinik – mówi dr Anna Białk-Wolf, prezeska Instytutu Badań i Rozwoju Turystyki Medycznej.
Z raportu Kliniki.pl wynika, że najbardziej mobilni są mieszkańcy województwa mazowieckiego, a konkretnie mieszkańcy Warszawy.
– Obserwujemy dwa główne motywy migracji. To szukanie opieki medycznej w rodzinnych stronach oraz poszukiwanie dostępu do niższych cen usług medycznych niż te spotykane w stolicy – mówi Marcin Fiedziukiewicz, prezes zarządu Kliniki.pl
Kraków jest jednym z tych polskich miast, które dostrzegają potencjał turystyki medycznej i chcą na niej zarabiać.
– Badania przeprowadzone w Krakowie w drugiej połowie 2020 r. pokazały zmianę pozycji interesariuszy turystyki medycznej. Dotychczas branża medyczna bardziej starała się pozyskać zainteresowanie nasyconej turystami branży turystycznej. Obecnie to branża turystyczna potrzebuje wsparcia medycyny, aby poradzić sobie ze spowodowaną pandemią sytuacją. Wydaje się, że ten związek również w przyszłości – wskutek zmiany naszych priorytetów i potrzeb turystów – będzie coraz silniejszy – mówi dr Anna Białk-Wolf.
Źródło: materiały prasowe
Czytaj też: Polacy wydają na prywatne leczenie więcej od Niemców i Czechów