Stanowisko NRL w sprawie wynagrodzeń w służbie zdrowia

Naczelna Rada Lekarska wyraziła swoje niezadowolenie ze sposobu, w jaki traktowane jest środowisko lekarskie w rozmowach o wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. Środowisko lekarskie mogło reprezentować swoją opinię wyłącznie w roli głosu doradczego Pracodawców RP w Zespole Trójstronnym Ministerstwa Zdrowia.
Po zapoznaniu się z propozycją Ministerstwa Zdrowia dotyczącą wskaźników wynagrodzeń na rok 2021 oraz na lata 2022-2024, NRL stwierdziła, że lekarze, lekarze dentyści, a także osoby wykonujące inne zawody medyczne w Polsce są i nadal będą proporcjonalnie najgorzej wynagradzani w stosunku do innych państw UE, a złożone przez MZ propozycje jedynie tę patologię pogłębiają.
Medycy są ignorowani
W sytuacji ogromnego zaangażowania pracowników medycznych w przeciwdziałanie skutkom pandemii COVID-19 i walkę o życie i zdrowie Polaków oraz uwypuklonego przez pandemię skrajnego niedoboru personelu medycznego, samorząd lekarski odbiera zgłoszone propozycje, jako przejaw arogancji władzy – przedstawiciele rządu RP uznali, że ludzie wykonujący zawód lekarza są w systemie opieki zdrowotnej nieistotni i zbędni.
Proponowane podwyżki wzbudzają zdziwienie
Zaproponowano podwyżki w kwocie 19 zł brutto miesięcznie za etat pracy lekarza w 2021 roku. W kolejnych latach propozycja ta jest niewiele lepsza, zwiększając wynagrodzenie lekarskie od poziomu 1,31 przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w 2021 roku do poziomu „niebagatelnego” 1,38 przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w 2024 roku. Propozycja ta odbiega nie tylko od oczekiwań pracowników medycznych, ale i pracodawców i w sposób jednoznaczny wskazuje, że system opieki zdrowotnej jest nadal dla decydentów nieistotną gałęzią gospodarki, niewymagającą inwestycji w kadry medyczne, mimo najwyższej w całej gospodarce dysproporcji w zakresie popytu i podaży pracowników.
Odbudowywanie sektoru zdrowia z pominięciem kadr
W najbliższym czasie ze środków unijnych ma być odbudowywany m.in. sektor ochrony zdrowia. Niestety, w planach rządowych nie znalazła się inwestycja w najważniejszy jego element – kadry. Być może infrastruktura i wyposażenie oraz kolejne inwestycje w e-zdrowie będą lepiej opiekować się pacjentami niż biały personel – wskazuje NRL.
Zapaść systemu zdrowia staje się faktem
Publiczną opiekę zdrowotną czeka w Polsce zapaść, migracja wewnętrzna lekarzy do sektora usług komercyjnych bądź emigracja zarobkowa do innych państw UE.
Wszystko to przyczyni się do dalszego ograniczania dostępu do usług medycznych, wydłużenia czasu oczekiwania na podstawowe świadczenia oraz finalnie doprowadzi do pogarszania się stanu zdrowia polskiej populacji, co w niedalekiej przyszłości przyniesie nieodwracalne straty dla całej gospodarki – wymienia NRL.
NRL w obronie publicznego systemu opieki zdrowotnej
Naczelna Rada Lekarska, znając w pełni oczekiwania środowiska, deklaruje pełną determinację w dążeniu do ratowania publicznego systemu opieki zdrowotnej w Polsce, bo ten bez istotnego wzrostu finansowania, w tym również istotnego wzrostu wynagrodzeń dla pracowników medycznych, będzie stanowił zagrożenie bezpieczeństwa zdrowotnego Polek i Polaków.
Czytaj więcej: Praca przy zwalczaniu epidemii zostanie wliczona lekarzowi do programu specjalizacji