Resort zdrowia pracuje nad zmianami w standardach kształcenia lekarzy
– W tej chwili pozostawiliśmy 45 umiejętności, które student musi wykonać samodzielnie. Kwestia dotycząca koncentracji na objawach: student na podstawie objawów szuka rozwiązania diagnostycznego. Wprowadzenie e-usług – to jest kwestia, która jest nową przestrzenią. Kwestia e-recept, e-skierowania – to są istotne elementy, które również się znalazły – powiedział Bromber.
Wiceminister zapowiedział ograniczenie nauczania w zakresie prawno-organizacyjnym i rozszerzenie nauczania klinicznego studentów.
– Ogólnie intencją zmian, które wprowadzamy, jeżeli chodzi o kształcenie, to słowem kluczowym jest upraktycznienie nauczania. Wielokrotnie mówiłem, że chcemy zmienić paradygmat z „dostarczania wiedzy” na „dostarczanie wiedzy, kompetencji i umiejętności”. Oczywiście to nie może się odbywać kosztem czegoś – powiedział Bromber.
Dodał, że przewiduje się obok zajęć z komunikacji także przygotowanie przyszłych lekarzy do radzenia sobie ze stresem czy odpowiedzialnością za decyzje.
– Koncentrujemy się na upraktycznieniu kształcenia. Oczywiście dla nas kluczowym elementem tych nowych standardów jest podkreślenie roli i istoty centrów symulacji medycznych i wprowadzenie jako obowiązkowego egzaminu OSCE, czyli egzaminu który weryfikuje kompetencje umiejętności – powiedział Bromber.
Wyjaśnił, że po egzaminie OSCE (tzw. obiektywnym, strukturyzowanym egzaminie klinicznym) studentów obowiązywałby jeszcze lekarski egzamin końcowy i egzamin specjalizacyjny.
– Po tym czekałby lekarzy etap samodoskonalenia zawodowego, który naszym zdaniem również wymaga korekty: zbierania punktów przez lekarzy. Naszym zdaniem ten ostatni etap też wymaga zmian i wprowadzenia rozwiązań projakościowych – dodał wiceminister.
Źródło: PAP Nauka w Polsce/ autor: Roman Skiba