Prof. Robert J. Gil: Kardiologia to bardzo wdzięczne pole do inwestycji
Punkt trzeci to brak krajowych strategii poświęconych niewydolności serca. Proponowane rozwiązanie: utworzenie formalnych strategii postępowania w niewydolności serca, w celu ustalenia jasnych i mierzalnych celów polityki w tym obszarze medycyny oraz wsparcia planowania budżetu dedykowanego temu sektorowi opieki medycznej.
Jesteśmy w stanie wspierać Ministerstwo Zdrowia (MZ), proponując takie strategie, ale decydenci muszą chcieć z takich propozycji skorzystać. Przykładem jest KONS – Kompleksowa opieka nad pacjentami z niewydolnością serca – strategia doskonała, ale nigdy nie wdrożona w całości, pomimo oficjalnego potwierdzenia ze strony MZ o inicjacji programu. Co prawda elementy tej propozycji zostały ujęte w programie pilotażowym Krajowej Sieci Kardiologicznej, czerpie z nich Narodowy Program Chorób Układu Krążenia, ale wydaje się, że te działania fragmentaryczne to jednak niezupełnie to, o co chodzi, by osiągnąć cel. Nie obrażamy się jednak i chętnie współpracujemy z Ministerstwem Zdrowia i innymi agendami rządowymi, by wypracowywać rozwiązania, które będą najbardziej optymalne – w możliwie największym stopniu zaspokajające potrzeby pacjentów przy uwzględnieniu zawsze przecież ograniczonych zasobów. Jesteśmy nastawieni na współpracę.
Panie Profesorze, czwarty problem to luki w infrastrukturze i systemach opieki zdrowotnej. Zaproponowany kierunek działań naprawczych: poprawa dostępu do ośrodków zapewniających wysoką jakość opieki, multidyscyplinarnych zespołów opieki, badań diagnostycznych i telemedycyny, w tym telemonitoringu;
Rzeczywiście, centra doskonałości (ang. centres of excellence, CoEs) są przewidziane i w Krajowej Sieci Kardiologicznej, i w Narodowym Programie Chorób Układu Krążenia. To ośrodki, które jako, że mają największe doświadczenie i najlepsze wyposażenie, powinny prowadzić najbardziej złożonych pacjentów. Nie mniej ważna jest jednak uwaga i edukacja kierowana do pierwszych elementów systemu – podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), specjalistów w poradniach w rejonie, ambulatoryjnej opieki specjalistycznej (AOS). To jest nasza realna szansa, żeby pacjentów z niewydolnością serca diagnozować na wcześniejszych etapach, prowadzić skuteczniej, wspierać efektywniej, pomagać im unikać hospitalizacji, tym samym poprawiając ich rokowanie. Podkreślam: centra doskonałości są ważne, ale nie są złotą receptą na opisywane wyzwania w niewydolności serca. Co do telemedycyny, w tym telemonitoringu, to jestem gorącym jej zwolennikiem, ale zdaję sobie sprawę, że do szerokiego jej zastosowania jeszcze nam daleko, niestety… Nie uciekniemy od wykorzystania zdalnego monitorowania oraz wspomagania chorego. Rozwój wysokich technologii przy brakach kadrowych wręcz to na nas wymusi.
Punkt piąty: niewystarczający dostęp do nowoczesnych metod leczenia niewydolności serca. Proponowane rozwiązanie: ustanowienie krajowych programów monitorowania procesu leczenia w celu opracowania polityk zapewniających zarezerwowanie odpowiednich proporcji budżetów na innowacyjne terapie stosowane w leczeniu niewydolności serca.
To jest istotnie jeden z największych problemów, a jego rozwiązanie nie jest takie proste: kołdra jest przecież zawsze za krótka. Wydaje się jednak, że konieczna jest zmiana myślenia: na początek dobrze byłoby wyjść z zaklętego kręgu, w którym na profilaktykę wydaje się poniżej 3%, a na medycynę naprawczą ponad 70% budżetu przeznaczanego na opiekę zdrowotną. Jak to zrobić? Najrozsądniej: krocząco – stopniowo zwiększając odsetek budżetu przeznaczanego na profilaktykę pierwotną. Po drugie: patrzmy na dane i priorytety. Choroby układu sercowo-naczyniowego to pierwsza z głównych przyczyn zgonów w Polsce. Niewydolność serca: populacja ponad milionowa. Tu działania zmierzające do poprawy efektywności profilaktyki, terapii i opieki naprawdę przyniosą wymierne efekty, już choćby poprzez skalę populacji chorych. Ostatnia – choć nie najmniej istotna kwestia – w kardiologii efektywność interwencji jest jedną z najlepszych w medycynie w ogóle. Znowu: tu inwestycje w nowoczesne formy terapii (zabiegowej, lekowej, sprzętowej) przekładają się na życie dłuższe nie o miesiące, ale o całe długie lata, a co więcej – w coraz lepszej jakości. Kardiologia to bardzo wdzięczne pole do inwestycji, które wspaniale procentują.
Panie Profesorze, dziękuję za interesujący komentarz.
Rozmawiała Marta Sułkowska
1. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/38520086/
Źródło: materiały prasowe
Czytaj też: W trosce o jakość, bezpieczeństwo i komfort