Dla kogo respirator?
Epidemia COVID-19 nie ustępuje. Zdaniem specjalistów może dojść do sytuacji, gdy lekarz zmuszony będzie zadecydować, kogo podłączyć pod respirator.
Jak podają dane Ministerstwa Zdrowia, w Polsce jest 10 tysięcy respiratorów potrzebnych do leczenia pacjentów z objawami koronawirusa. Jest to liczba, która może okazać się niewystarczająca. Czarny scenariusz przewiduje, że gdy dojdzie do szczytu zachorowań, szpitale staną się niewydolne i lekarze będą zmuszeni decydować, kogo podłączyć pod respirator, a kogo nie.
Brak przepisów prawnych
W Polsce nie obowiązują przepisy prawne, mówiące jasno, kogo do respiratora podłączyć, a kogo nie, i jak przeprowadzić segregację pacjentów na intensywnej terapii. Jedyne zalecenia, jakie w tej kwestii mogą pomóc lekarzom w podjęciu decyzji, to Obwieszczenie Ministra Zdrowia z 4 grudnia 2019 r. w sprawie sposobu i kryteriów stwierdzenia trwałego i nieodwracalnego ustania czynności mózgu.
Oskarżenia ze strony rodziny pacjenta
Fala chorych na COVID-19 napływająca do szpitali, a wymagająca intensywnej terapii, może spowodować, że lekarzom nie starczy czasu, by trzymać się ściśle procedur. Mogą więc pojawić się oskarżenia ze strony rodzin, których bliski z COVID-19 zmarł w szpitalu, a nie podłączono go pod respirator.
Kryteria medyczne i moralne
W krajach południowych lekarze już stawali przed dylematami i decydowali, jakiego pacjenta podłączyć do respiratora. We Włoszech np. zalecenia etyki klinicznej intensywnej terapii w wyjątkowych warunkach braku równowagi między dostępnymi zasobami a potrzebami wskazały, że najistotniejsze jest kryterium największych szans na odniesienie sukcesu terapeutycznego, w kontekście wieku i „przydatności klinicznej” do intensywnej terapii (m.in. ciężkości choroby).
Czytaj także: Nowoczesny Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii − przegląd dostępnych technologii