Apel PTK w sprawie nieprawdziwych informacji nt. roli cholesterolu
Polskie Towarzystwo Kardiologiczne apeluje o przeciwdziałanie pojawianiu się w przestrzeni publicznej nieprawdziwych informacji dotyczących profilaktyki i leczenia chorób serca i naczyń.
Gwałtowne rozpowszechnianie się w przestrzeni publicznej niesprawdzonych lub wręcz błędnych informacji dotyczących patogenezy chorób serca i naczyń, w tym szczególnie rozwoju miażdżycy i występowania jej głównych powikłań, takich jak m.in. zawał serca i udar mózgu, skłoniło Polskie Towarzystwo Kardiologiczne do podjęcia aktywności, mających przeciwdziałać temu zjawisku. W trosce o zdrowie pacjentów i dostęp do rzetelnej, wiarygodnej i naukowo potwierdzonej informacji, Polskie Towarzystwo Kardiologiczne zdecydowało się zaapelować do wszystkich obywateli, a w sposób szczególny do przedstawicieli władz centralnych i lokalnych oraz wszystkich instytucji, organizacji i stowarzyszeń zajmujących się opieką zdrowotną w Polsce i zainteresowanych stanem zdrowia Polaków.
– Rola cholesterolu w patogenezie miażdżycy jest niezaprzeczalna. Ryzyko wystąpienia zawału serca, udaru mózgu i przedwczesnego zgonu ma ścisły związek ze stężeniem cholesterolu we krwi. Można go jednak obniżyć przez modyfikację diety, regularną aktywność fizyczną, a jeśli to okaże się nieskuteczne − poprzez stosowanie zaleconych przez lekarza leków. Nie ma wątpliwości, że obniżanie stężenia cholesterolu przynosi korzyści – zmniejszenie stężenia cholesterolu już o 1 mmol/l (ok. 40 mg/dl) ogranicza ryzyko wystąpienia zawału serca, udaru mózgu, a także ryzyko zgonu z powodów kardiologicznych o około 23 proc. Pacjenci, którzy współpracują z lekarzem i starają się realizować jego zalecenia, zarówno w zakresie zdrowego stylu życia, jak i farmakoterapii, żyją lepiej i dłużej – mówi prof. Piotr Jankowski, sekretarz Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Fałszywe przekonania i ich wpływ na decyzje dotyczące zdrowia
Na polskim rynku dostępnych jest wiele produktów spożywczych – w tym suplementów diety – które promowane są jako środki obniżające stężenie cholesterolu. Należy podchodzić do nich z dużą dozą ostrożności i pamiętać, że suplement diety nie jest produktem leczniczym − nie ma zatem właściwości leku i nie jest poddawany kontroli pod względem profilu bezpieczeństwa i skuteczności przed dopuszczeniem do obrotu. Ustawa o bezpieczeństwie żywności i żywienia definiuje suplementy jako środki spożywcze, które stosowane są wyłącznie w celu uzupełnienia niezbilansowanej diety. Według danych Komisji Europejskiej, w latach 1997-2005 polski rynek suplementów wzrósł o 219 proc. i nadal dynamicznie się rozwija.
W przestrzeni publicznej pojawiają się programy publicystyczne, filmy czy reklamy, rozpowszechniające błędne lub niesprawdzone opinie na temat rozwoju miażdżycy i jej konsekwencji. Sprzyjają one kreowaniu fałszywych przekonań, które mają wpływ na decyzje zdrowotne Polaków, dotyczące codziennych wyborów żywieniowych czy (nie)podejmowania aktywności fizycznej. Odbiorcy mogą odnieść mylne wrażenie, że np. stosowanie suplementu daje przyzwolenie na bezkarne spożywanie produktów podnoszących stężenie cholesterolu, a także, że jest to wygodna forma profilaktyki zastępująca zdrową dietę i aktywność fizyczną. Natomiast wykorzystanie w reklamach wizerunku lekarza wywołuje w odbiorcach przekonanie, że środowisko medyczne wspiera suplementy diety.
– Stosowanie suplementów diety oraz innych produktów żywnościowych reklamowanych jako obniżające stężenie cholesterolu nie rozwiąże problemu hipercholesterolemii, nie może też być zamiennikiem czy bezpieczną alternatywą dla zdrowego stylu życia. Taka manipulacja może też przekonać część pacjentów do przerwania lub niepodejmowania leczenia ratującego zdrowie i życie. Dowody naukowe pozwalają uznać, że rozpowszechnianie fałszywych informacji, podważających w oczach pacjentów i całego społeczeństwa rolę cholesterolu w patogenezie miażdżycy i korzyści wynikające z leczenia hipercholesterolemii jest szkodliwe – ocenia prof. Piotr Jankowski.
Apel Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego
– Mamy nadzieję, że zainicjowana przez Polskie Towarzystwo Kardiologiczne dyskusja to pierwszy krok w kierunku przeciwdziałania pojawianiu się w przestrzeni publicznej fałszywych informacji, dotyczących profilaktyki i leczenia chorób układu krążenia, które mają wpływ na wybory pacjentów, a tym samym na stan zdrowia polskiego społeczeństwa – podsumował prof. Piotr Jankowski.
APEL POLSKIEGO TOWARZYSTWA KARDIOLOGICZNEGO
Polskie Towarzystwo Kardiologiczne apeluje do wszystkich obywateli, a w sposób szczególny do przedstawicieli władz centralnych i lokalnych oraz wszystkich instytucji, organizacji i stowarzyszeń zajmujących się opieką zdrowotną w Polsce i zainteresowanych stanem zdrowia Polaków, o aktywne włączenie się w działania mające na celu zapobieganie i przeciwdziałanie pojawianiu się w przestrzeni publicznej nieprawdziwych informacji dotyczących profilaktyki i leczenia chorób serca i naczyń.
Do zajęcia tego stanowiska skłaniają nas niepokojące sygnały wskazujące na szybkie rozpowszechnianie się niesprawdzonych lub wręcz błędnych opinii na temat rozwoju miażdżycy i występowania jej głównych powikłań, w tym m.in. zawału serca i udaru mózgu. Zachorowania i zgony z powodu chorób układu krążenia są wyraźnie częstsze w Polsce niż w krajach „starej” Unii Europejskiej. Choroby układu krążenia, głównie choroba wieńcowa, niewydolność serca oraz udary mózgu, odpowiadają za niemal połowę przedwczesnych zgonów. Wielu Polaków dotkniętych tymi chorobami nie może pełnić swych ról społecznych: realizować planów zawodowych i rodzinnych. Dlatego podważanie najważniejszych zdobyczy nauki w zakresie wyjaśniania przyczyn oraz sposobów zapobiegania i leczenia chorób układu krążenia jest zdecydowanie nieodpowiedzialne i ryzykowne, szczególnie w aspekcie dbałości o kondycję zdrowotną polskiego społeczeństwa.
Przykładem takich zagrożeń są coraz częściej rozpowszechniane w ostatnim czasie, szczególnie w mediach elektronicznych, ale także w mediach tradycyjnych, informacje podważające rolę cholesterolu w patogenezie miażdżycy. Zmniejszają one efektywność kampanii promujących zdrowy styl życia, są przyczyną przerywania terapii przez pacjentów oraz podważają zaufanie do współczesnej nauki, która nie ma wątpliwości co do przyczynowego związku między stężeniem cholesterolu we krwi, a ryzykiem występowania zawału serca, udaru mózgu oraz długością życia.
Podsumowując, fałszywe informacje w przestrzeni publicznej stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia polskiego społeczeństwa, a szczególnie dla milionów polskich pacjentów już zmagających się z chorobami powodowanymi przez miażdżycę lub zagrożonych ich rozwojem. Dlatego Polskie Towarzystwo Kardiologiczne apeluje o zwrócenie większej uwagi na skuteczną edukację w zakresie zdrowia i możliwości zapobiegania chorobom serca i naczyń oraz przeciwdziałanie pojawianiu się fałszywych informacji dotyczących profilaktyki i leczenia chorób układu krążenia.
Prof. dr hab. n. med. Piotr Ponikowski
Prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego
Czytaj także: Aktualne możliwości terapeutyczne chorób naczyniowych