Rynek wyrobów medycznych 2018-2020 r. z perspektywy przemysłu
Czy jest szansa na wprowadzenie współpłacenia pacjenta? Co z rozwojem dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych?
Rynek ten będzie się rozwijał w sposób naturalny. Niestety dotychczasowe próby dyskusji nad wprowadzeniem systemu dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych były każdorazowo krytykowane przez ówczesną opozycję, a pamiętajmy, że w ostatnich latach dyskutowano aż nad 3 projektami ustaw. Obecna sytuacja wpływa niestety na rozwój szarej strefy. Zdesperowany pacjent i tak, o ile posiada wolne środki finansowe, dokonuje zakupu na rynku prywatnym. Wprowadzenie dodatkowych ubezpieczeń wywołałoby w systemie wiele pozytywnych reakcji. Dodatkowe ubezpieczenia z jednej strony umożliwią pacjentom dostęp do świadczeń, które nie są obecnie finansowane ze środków publicznych, a z drugiej strony dostarczą środków do budżetu płatnika. Wpływ dodatkowych środków finansowych z Towarzystw Ubezpieczeniowych do publicznych zakładów opieki zdrowotnej pozwoli na:
1) inwestycje w nowoczesne technologie medyczne;
2) zwiększenie wynagrodzeń personelu;
3) zwiększenie dostępu do świadczeń;
4) likwidację szarej (nieopodatkowanej) i czarnej (łapówki) strefy itp.
Długofalowym efektem będzie zwiększenie wśród społeczeństwa odpowiedzialności za własne zdrowie i rozwój profilaktyki.
Jakie postulaty formułuje przemysł pod adresem Ministerstwa Zdrowia?
Z pewnością pierwszym postulatem jest prowadzenie dialogu z przemysłem i przeprowadzanie ewolucyjnych, a nie rewolucyjnych zmian w systemie ochrony zdrowia. W zakresie dialogu muszę przyznać, że sytuacja w tej materii nie jest dla nas problemem. Zarówno resort zdrowia, jak i inne podmioty mające wpływ na kształt systemu ochrony zdrowia cyklicznie spotykają się z reprezentacją dostawców wyrobów medycznych. Życzyłbym sobie jednak pogłębionego dialogu na temat propozycji zmian, jakie resort planuje wprowadzić w systemie.
Drugim postulatem jest opracowanie rozwiązań prawnych, umożliwiających łatwiejsze wprowadzenie do systemu świadczeń opieki zdrowotnej innowacyjnych rozwiązań medycznych. W chwili obecnej taka ścieżka prawna istnieje jedynie dla leków. Producenci i dystrybutorzy wyrobów medycznych czekają więc na decyzję Ministra Zdrowia latami. Wytwórcy leków co do zasady 180 dni. Znam technologie nielekowe, które czekały na decyzję blisko dekadę. Powstaje więc pytanie, czy innowacja sprzed 10 lat jest nadal innowacją?
Jeszcze w pierwszej połowie roku planujemy rozpocząć dyskusję z przedstawicielami resortu zdrowia w tym zakresie i przedstawić propozycję własnych rozwiązań prawych. Osobiście liczę na konstruktywną debatę.
Trzecim jest ustanowienie odrębnego budżetu na refundację innowacyjnych technologii medycznych. Biorąc pod uwagę ryczałtowy system rozliczania części świadczeń szpitalnych, jednostki lecznicze nie są zainteresowane wprowadzaniem nowocześniejszych rozwiązań.
Dziękuję za rozmowę.