Nowoczesna chirurgia onkologiczna
Jak aktualnie prezentuje się wykorzystywanie diagnostyki obrazowej w raku jelita grubego?
Właściwie wszystkie metody diagnostyki obrazowej stosowane współcześnie mają znaczenie w diagnostyce raka jelita grubego i odbytnicy. Otóż, u chorych z rozpoznaniem raka odbytnicy przed planowaniem jakiegokolwiek leczenia musimy wykonać badania, które pozwolą nam przede wszystkim określić zaawansowanie nowotworu. Tu nie chodzi nawet o zaawansowanie miejscowe, natomiast o stwierdzenie, czy mamy do czynienia z rozsiewem choroby, głównie do wątroby i do płuc, czy też tego rozsiewu nie ma. Ponieważ rozsiew choroby determinuje pewien sposób postępowania z chorymi i w sposób znamienny zmienia zakres leczenia chirurgicznego, jak również zakres i rodzaj postępowania, czy to chemioterapeutycznego, czy to w radioterapii. W takich przypadkach używamy przede wszystkim tomografii komputerowej i pozytonowej tomografii emisyjnej sprzężonej z tomografią komputerową (PET-CT). Jeśli ocenimy w badaniu, że nie ma rozsiewu, możemy wówczas stwierdzić, że podjęcie leczenia radykalnego ma sens. Gdy stwierdzimy przerzuty, to badania obrazowe pomogą odpowiedzieć na pytanie, czy da się je radykalnie wyleczyć. Ponadto trzeba pamiętać, że nowoczesne leczenie onkologiczne może spowodować zmniejszenie się liczby i wielkości przerzutów oraz dać możliwość radykalnej operacji. Żeby to stwierdzić, potrzebna jest precyzyjna diagnostyka obrazowa.
Jeśli chodzi o rezonans magnetyczny, to stał się on praktycznie narzędziem, bez którego nie da się sensownie zaplanować diagnostyki przedoperacyjnej raka odbytnicy, zwłaszcza raka odbytnicy zlokalizowanego w środkowej i dolnej części odbytnicy. Na podstawie badania możemy zaplanować, jaki rodzaj leczenia przedoperacyjnego przy raku odbytnicy będzie najodpowiedniejszy oraz monitorować ewentualne wznowy u chorych po zabiegach operacyjnych czy radioterapii. W przypadku badań ultrasonograficznych badanie endorektalne ultrasonograficzne oczywiście pozwala na ocenę wielkości zaawansowania guza nowotworowego i jego stosunku do sąsiadujących tkanek, jak i oceny węzłów chłonnych. To ważne i przydatne badanie wymaga specjalnie wyszkolonego personelu.
Przed nami konferencja „Rak jelita grubego”. Na jakie aspekty, które będą poruszane podczas tego wydarzenia, chciałby Pan zwrócić uwagę?
Na początku marca, już w nowej siedzibie Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, planujemy wielodyscyplinarną konferencję poświęconą nowotworom jelita grubego. Jest to idealna okazja do tego, żeby w szerszym gronie lekarzy, którzy zajmują się diagnostyką i leczeniem nowotworów jelita grubego, wymienić się doświadczeniami. Co więcej, postaramy się również w drugim dniu konferencji zaprosić do dyskusji samych pacjentów w formie przedstawicieli organizacji pacjenckich i wysłuchać ich zdania na temat tego, jak oni odbierają to złożone, często dolegliwe i kaleczące leczenie, i co chcieliby zmienić w nim z punktu widzenia pacjenta. Mam nadzieję, że zgromadzimy zarówno lekarzy chirurgów, jak i onkologów klinicznych, radioterapeutów, gastroenterologów i lekarzy diagnostyki obrazowej oraz patomorfologów. Planujemy także, jako niespodziankę dla kolegów, transmisję z dwóch ciekawych operacji przeprowadzanych na żywo. Będziemy mogli zobaczyć najnowsze techniki, o których wspominałem wcześniej. Wprawdzie nie tak, jak to bywało za czasów ojców chirurgii polskiej, gdzie lekarze gromadzili się na amfiteatralnej sali operacyjnej, ale w formie transmisji telewizyjnej przeprowadzanej operacji.