Krzysztof Kuszewski: Jak długo można uszczelniać puste wiadro?
Najpierw wmawiano „ciemnemu ludowi”, że koniecznie trzeba zmienić Konstytucję. Jak już ta postprawda się utrwaliła, to zmieniano Konstytucję zwykłymi uchwałami sejmu niemego. Pan Prezydent to podpisywał. Do czego to doprowadziło, każdy myślący Obywatel może zobaczyć.
Jak długo można uszczelniać puste wiadro? Wychodzi na to, że bez końca. Wspomniał o tym Pan Minister Szumowski. Oznacza to, że żadnego priorytetu dla ochrony zdrowia nie ma. Cytowałem kiedyś mojego trzyletniego wnuczka Hugona, który rozkładał rączki i mówił „ni ma”. Tak właśnie jest. Są słowa, ale pieniędzy ni ma. Ciągle niecałe 5% PKB. Nie warto o tym dalej pisać. Wiadro jest puste i nie ma co uszczelniać.
Teraz sprawa pytań Pana Prezydenta dotyczących zmian w Konstytucji. Pierwsze, co mi się nasunęło po przeczytaniu propozycji 15 pytań, to że ci, którzy formułowali pytania, nie czytali ze zrozumieniem naszej Konstytucji. Może wcale nie czytali, nawet bez zrozumienia. W 14 punkcie zapytali: „Czy jest Pani/Pan za przyznaniem w Konstytucji RP gwarancji szczególnej opieki zdrowotnej kobietom ciężarnym, dzieciom, osobom niepełnosprawnym i w podeszłym wieku?”. Ponieważ miałem skromny wkład w treść 68 artykułu naszej Konstytucji, zobaczyłem od razu, że to „ lipa” i po prostu zerżnięty kawałek art. 68. Uznałem więc że trzeba go zacytować w całości.
- „Każdy ma prawo do ochrony zdrowia. Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych.
- Warunki i zakres udzielania świadczeń określa ustawa.
- Władze publiczne są obowiązane do zapewnienia szczególnej opieki zdrowotnej dzieciom, kobietom ciężarnym, osobom niepełnosprawnym i osobom w podeszłym wieku.
- Władze publiczne są obowiązane do zwalczania chorób epidemicznych i zapobiegania negatywnym dla zdrowia skutkom degradacji środowiska.
- Władze publiczne popierają rozwój kultury fizycznej, zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży”.
Zachodzi więc pytanie, i to poważne, skąd taki zapał do grzebania w czymś, co działa całkiem nieźle. Najpierw wmawiano „ciemnemu ludowi”, że koniecznie trzeba zmienić Konstytucję. Jak już ta postprawda się utrwaliła, to zmieniano Konstytucję zwykłymi uchwałami sejmu niemego. Pan Prezydent to podpisywał. Do czego to doprowadziło, każdy myślący Obywatel może zobaczyć. Jak prosty człowiek ma odpowiedzieć na pytanie: „Czy jest Pani/Pan za zmianą Konstytucji?” W którą stronę? Dyktatura, może państwo wyznaniowe? Może przyłączenie do Rosji. Nie, pytanie brzmi, czy zmienić – tak ogólnie. Chciałeś zmian, to je masz. Uważam, że to jest kpina z inteligencji narodu.
„Czy jest Pani/Pan za zapisaniem w Konstytucji RP gwarancji suwerenności Polski w Unii Europejskiej oraz zasady wyższości Konstytucji nad prawem międzynarodowym i europejskim?”. Każdy pieniacz tak chce, a że u nas szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie, to w ten sposób możemy doprowadzić do następnych rozbiorów. Na nieszczęście nie ma już wielkiego cesarstwa austrowęgierskiego z Franciszkiem Józefem na czele, w którym Polakom żyło się najlepiej. Ale z Austrii wyszedł też faszyzm.
Czy chcesz, aby na wieki wieków wpisać 500+ i niskie emerytury? A jakże. A to, aby Pan Prezydent miał więcej władzy? Oczywiście, będzie mógł podpisywać wszystko, choć przysięgał na naszą Konstytucję. Ale nie martwmy się nadmiernie. Jest dobra stara Konstytucja i marni są jej przeciwnicy. Ograniczy się liczbę pytań do kilku, np. czy jesteś za wolną Polską, czy dojną Polską, o czym wspomniał Pan Prezydent na początku kadencji podniesionym głosem. Teraz wyszło szydło z worka, że chodziło o dojną. Jak poszło o sądy, to dziś w Strzelinie Pan Prezydent wykrzyczał, że nareszcie do sądu „ostatecznego” wejdą elity. Tylko Pan Bóg jeszcze o tym nie wie. Trzymajcie się Państwo zdrowo w czasie wakacji, nie martwcie się zbytnio. Biorę to na siebie. Najlepszego!