Krzysztof Bukiel: Centralizacja krążenia - dlaszpitali.pl dlaszpitali.plKrzysztof Bukiel: Centralizacja krążenia - dlaszpitali.pl

Krzysztof Bukiel: Centralizacja krążenia

Ochrona zdrowia od lat pozostaje w stanie permanentnego kryzysu. Jego główną przyczyną jest wielka dysproporcja między ilością pieniędzy publicznych przeznaczonych na świadczenia zdrowotne a zakresem tych świadczeń, formalnie gwarantowanych przez państwo.

Funkcjonowanie żywych organizmów musi budzić podziw i  uznanie z  powodu wielu niezwykłych mechanizmów, które pozwalają organizmom na  przystosowanie się do  otoczenia i  na  odpowiednią reakcję w  przypadku różnych zagrożeń. Ludzie od  lat (setek, a  może nawet tysięcy) podglądają te  mechanizmy i  próbują je  wykorzystać w  różnych dziedzinach: od  wynalazków technicznych poczynając, a  na  rozwiązaniach dotyczących organizacji społeczeństw albo instytucji kończąc. W  tych ostatnich próbuje się adaptować zadziwiająco sprawne mechanizmy samoregulacji obecne w  organizmach, które powodują, że  potrafią one zachowywać swą wewnętrzną równowagę i  przezwyciężać kryzysy. Jednym z  takich antykryzysowych mechanizmów w  ludzkim organizmie (a  pewnie też i  w  innych) jest tzw. centralizacja krążenia. W  stanie zagrożenia życia, wynikającym z  wielkiej dysproporcji między zapotrzebowaniem organizmu na  tlen a  jego dostarczeniem z  krwią, krążenie krwi jest przesuwane w  stronę narządów najważniejszych, decydujących o  przeżyciu, jak serce, płuca, mózg, kosztem tych mniej istotnych (dla przeżycia), jak skóra czy mięśnie. 

Ten obraz – centralizacji krążenia – przyszedł mi na  myśl, obserwując to, co  się dzieje obecnie w  publicznej ochronie zdrowia w  naszym kraju. Jak wszyscy wiemy, pozostaje ona od  lat w  stanie permanentnego kryzysu, którego główną przyczyną jest wielka dysproporcja między ilością pieniędzy publicznych przeznaczonych na  świadczenia zdrowotne a  zakresem tych świadczeń, formalnie gwarantowanych przez państwo. Mimo tej dysproporcji pieniądze publiczne przeznaczane na  ochronę zdrowia rozlewają się bardzo szerokim strumieniem. Kierowane są  zarówno na  finansowanie zaawansowanych, drogich świadczeń, bez których chorzy umarliby niechybnie, jak np. na  leczenie nowotworów, złożonych wad wrodzonych, skomplikowanych urazów, jak i  świadczeń prostych, można powiedzieć „pospolitych”, niedrogich, bez których chorzy na  pewno by  przeżyli, i  na  sfinansowanie których stać byłoby niemal wszystkich.

Ta  swoista nonszalancja w  wydatkowaniu skąpych pieniędzy publicznych, przeznaczanych na  lecznictwo powoduje, że  w  tym samym czasie, gdy ludzie umierają w  kolejkach do  skutecznego leczenia przeciwnowotworowego lub w  ogóle go  nie otrzymują z  powodu braku środków, państwo funduje hojną ręką badania dodatkowe czy proste porady lekarskie, a  nawet paramedyczne, które nierzadko – z  powodu ich „bezpłatności” – są  nadużywane, czyli w  istocie marnowane. Gdyby organizm zachowywał się podobnie, to  w  stanie wstrząsu (spowodowanego opisywanym wyżej skrajnym deficytem tlenu przenoszonego drogą krwi) dbałby w  jednakowym stopniu o  dostarczenie tlenu do  mózgu, który decyduje o  przeżyciu, jak i  do  skóry, aby zapewnić jej właściwy, różowy” kolor. Efekt byłby taki, że  i  mózg by  umarł, i  skóra. 

Rządzący, od  których zależy funkcjonowanie publicznej ochrony zdrowia, zwłaszcza takiej, jak w  Polsce, w  której ilość środków nie wystarcza na  sfinansowanie (bezkolejkowe) wszystkich gwarantowanych świadczeń, powinni uczyć się od  organizmu walczącego we  wstrząsie z  niedoborem tlenu. Powinni zastosować swoistą „centralizację krążenia” pieniędzy publicznych przeznaczanych na  leczenie – do  tych świadczeń, które są  najważniejsze, bez których pacjenci zginą na  pewno, i  na  opłacenie których ogromnej większości obywateli nie będzie stać z  własnej kieszeni. Musi się to  odbyć, co  oczywiste, „kosztem” ograniczenia finansowania świadczeń zdrowotnych nie tak istotnych, prostszych, tańszych. Trzeba to  zrobić, nawet jak spotka się to  z  niezadowoleniem czy protestami wyborców. Są  bowiem takie sytuacje, gdy emocje muszą się podporządkować rozumowi. To  również podpowiada nam sprawnie działający ludzki organizm.

Komentarze

Sklep

Zarządzanie jakością w diagnostyce obrazowej – praktyczne aspekty

Zarządzanie jakością w diagnostyce obrazowej – praktyczne aspekty

175,00 zł

zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
OPM – Ogólnopolski Przegląd Medyczny nr 6/2024

OPM – Ogólnopolski Przegląd Medyczny nr 6/2024

46,00 zł

zawiera 8% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
Szpital XXI wieku – rozwiązania projektowe i infrastrukturalne

Szpital XXI wieku – rozwiązania projektowe i infrastrukturalne

150,00 zł

zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
OPM KATALOG ROCZNY 2024 – Poradnik Inżyniera Klinicznego

OPM KATALOG ROCZNY 2024 – Poradnik Inżyniera Klinicznego

52,00 zł

zawiera 8% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.