Ultrasonografia w rękach anestezjologa w diagnostyce i monitorowaniu układu krążenia na bloku operacyjnym i OIT

Sprzęt

Bez wątpienia jedną z najważniejszych przyczyn, która spowodowała rozwój przyłóżkowej ultrasonografii, była rewolucja technologiczna aparatów ultrasonograficznych.

Sprzęt wykorzystywany jeszcze stosunkowo niedawno był duży, stacjonarny, a jakość uzyskiwanych obrazów pozostawiała wiele do życzenia.

W ostatnich latach na rynku pojawiły się aparaty mobilne wyposażone w układ jezdny umożliwiający łatwe przewożenie. Dostępne są również systemy przenośne o wymiarach laptopa, a nawet systemy zminiaturyzowane, w których głowicę USG można podłączyć do smartfona lub tabletu. Trzeba jednak pamiętać, że miniaturyzacja wiąże się jednocześnie z ograniczeniem rozdzielczości i tym samym obniżeniem jakości obrazowania. Wprowadzenie ultramobilnych kieszonkowych systemów umożliwia diagnostykę obrazową wszędzie tam, gdzie zachodzi taka potrzeba.

Na bloku operacyjnym i oddziale intensywnej terapii często zdarzają się jednak sytuacje, w których przeszkodą w obrazowaniu USG nie jest dostępność aparatu, ale ograniczenia wynikające z utrudnionego dostępu do pacjenta. Przykładem takich sytuacji mogą być: duże opatrunki założone na brzuchu i klatce piersiowej, prowadzenie wentylacji zastępczej czy wreszcie odbywający się zabieg operacyjny (3, 8). W takich sytuacjach nieocenioną przydatność diagnostyczną może mieć badanie przezprzełykowe – transoesophageal echocardiography (TOE/TEE). Ze względu na bliskość serca i charakterystykę głowicy badanie przezprzełykowe umożliwia wyraźnie lepszą jakość obrazowania w porównaniu do badania przezklatkowego. W ostatnich latach pojawiły się na&...