Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego, dowód osobisty i co dalej?
Powyższe wyjaśnienie stanowi i tak znaczne uproszczenie opisu całej historii tego projektu i pomija wcześniejszy okres prac nad stworzeniem kompleksowego systemu (rozpoczętych przez NFZ już w 2007 roku) bazującego na dwóch komplementarnych kartach: Karcie Ubezpieczenia Zdrowotnego i Karcie Specjalisty Medycznego. Obie karty miały być wyposażone w podpis elektroniczny i klucze służące do identyfikacji posiadaczy tych kart w systemach informatycznych. Impulsem do tych prac było wcześniejsze wdrożenie przez ówczesnego dyrektora Śląskiej Kasy Chorych Andrzeja Sośnierza Elektronicznej Karty Pacjenta na terenie całego Śląska, zapewniającej funkcjonalność, jaka była w tych latach dostępna dla budżetu i możliwości Kasy. Karta ta, mająca wyłącznie funkcjonalność karty pamięciowej (nie miała procesora, więc nie było możliwe składanie przy jej pomocy podpisu elektronicznego), zapewniała radykalną poprawę jakości wprowadzanych w trakcie rejestracji pacjentów danych, miała również pewne elementy kryptograficzne zapewniające możliwość weryfikacji kolejności operacji wykonywanych z jej użyciem (tzw. licznik). Karta ta z powodzeniem funkcjonuje także dzisiaj.
Kolejne zmiany koncepcji
Powracając do enigmatycznego wyjaśnienia zamieszczonego we wskazanym wcześniej dokumencie Ministerstwa warto zwrócić uwagę na sformułowanie „powrót do koncepcji (elektronicznego – przyp. autora) dowodu osobistego”. Uzasadnia ono przekreślenie wieloletnich prac koncepcyjnych prowadzonych także z udziałem największych firm europejskich, a także (o czym nie wspomniano) zrealizowanego już przez NFZ pierwszego etapu projektu polegającego na zbudowaniu tzw. Infrastruktury Klucza Publicznego (PKI), dzięki której można by wydać 120 mln certyfikatów (po trzy na każdą kartę ubezpieczenia zdrowotnego – tyle jest potrzebnych do zapewnienia założonej funkcjonalności). W istocie jest [...]