Inżynier kliniczny – quo vadis?
Inżynier kliniczny za granicą
Jeżeli podejmiemy próbę sprawdzenia, czego oczekują od inżyniera klinicznego szpitale, na przykład w Wielkiej Brytanii, zauważymy, że jednym z pierwszych wymogów będzie nie tylko oczekiwane wykształcenie (wyższe specjalistyczne), ale także wymóg rejestracji w profesjonalnym stowarzyszeniu. Kolejne wymogi to dobra komunikatywność i umiejętność samodzielnej organizacji pracy, czyli przede wszystkim umiejętność ustalania priorytetów (niezwykle istotne przy tym profilu zawodu). Dopiero potem wskazywany jest zakres pracy: przede wszystkim testowanie (przeglądy okresowe) i naprawa sprzętu, zarządzanie sprzętem, w tym przygotowywanie planów zakupu i specyfikacji technicznych opisujących wymogi użytkownika przy tych zakupach. Można stwierdzić, że te wymogi rekrutacyjne dobrze korespondują z rozwiązaniami amerykańskimi. W USA już w latach 80. XX wieku inżynierowie kliniczni utworzyli własną organizację (Association for the Advancement in Medical Instrumentation), której coroczne zjazdy/konferencje stały się wydarzeniami medycznymi obejmującymi nie tylko wystąpienia ekspertów, ale także panele dyskusyjne, specjalistyczne kursy dotyczące nowych technologii medycznych, a to wszystko w otoczeniu licznych wystawców prezentujących najnowsze wyroby medyczne. Dodatkowo podczas tych konferencji odbywały się egzaminy na tytuł technika biomedycznego bądź inżyniera biomedycznego. Pozytywne zaliczenie takiego egzaminu było wymagane przez pracodawców (szpitale) i stanowiło znaczący atut w procesie rekrutacji kandydatów do pracy w dziale aparatury. Cóż, wobec mało zaawansowanej fazy rozwoju profesji „inżynier kliniczny” w Polsce takie stowarzyszenie nie funkcjonuje, a co za tym idzie – nie istnieje coś takiego jak forum wymiany doświadczeń, weryfikacji kwalifikacji czy działań opiniodawczych do przygotowywanych (przez administrację różnego szczebla) regulacji prawnych.
Inżynier kliniczny – zakres obowiązków
Wiele wskazuje na to, że w Polsce, jak i w krajach wysoko rozwiniętych postęp techniczny i coraz bardziej rygorystyczne wymogi formalne związane z eksploatacją aparatury [...]