Technologie IT w służbie zdrowiu, pacjentom i medykom

Informatyzacja w medycynie – istniejące problemy

Jak się okazuje, trudności w realizacji powyższego pojawiają się na styku języka lekarskiego z językiem informatycznym i są konsekwencją wieloletnich zaniedbań w poprawie jakości komunikacji na tej linii. Terminy używane przez informatyków powinny być spójne z tymi używanymi w dokumentacji medycznej, co zignorowano na etapie tworzenia oprogramowania. W toku praktycznego wykorzystania systemów informatycznych następuje co prawda stopniowa poprawa w tym zakresie, jednak różnorodność istniejącego oprogramowania i mała intuicyjność ich obsługi zniechęcają lekarzy do szerszego wykorzystania dostępnych, ale niepozbawionych wad narzędzi. Dziwi jednocześnie brak refleksji ze strony twórców oprogramowania dla lecznictwa nad efektami ich pracy. Można w tym miejscu posłużyć się bardzo prozaicznym przykładem: możliwe jest zbudowanie samochodu, w którym dźwignia zmiany biegów będzie zlokalizowana na drzwiach, włącznik kierunkowskazów pod siedzeniem a przycisk wycieraczek za lusterkiem. Takim samochodem będzie można jeździć, ale pojawia się pytanie: czy ktoś go kupi? Zapewne tak, ale zostanie ono zakupione przez osobę niedoświadczoną, nigdy nie będącą kierowcą, która musi szybko wydać zgromadzone środki.

Analogiczny przykład dotyczący oprogramowania medycznego: aby uzupełnić raport lekarski należy wejść w zakładkę „Zbiorcze”, zaś w kolejnym kroku sprawdzić stan oddziału w tzw. ruchu chorych, gdzie widoczna jest liczba przyjętych pacjentów – na przykład 29. Jednocześnie lekarz wie, że do dyspozycji na oddziale ma 30 łóżek i pamięta, że przyjął na dyżurze 7 osób. Okazuje się, że pod hasłem „przyjęci” widnieją pacjenci przebywający na oddziale w danej chwili (niektórzy od kilku dni). Trudno znaleźć analogiczną pozycję „nieprzyjęci”, gdzie są uwzględnieni ci, którzy nie wymagali hospitalizacj...