Jak zaprojektować szpital, w którym pacjenci będą się czuli bezpiecznie i komfortowo?
W gestii projektanta leży zapewnienie możliwości uzyskania jak najwyższego stopnia komfortu i bezpieczeństwa w placówce opieki zdrowotnej, pamiętając o tym, że pacjent bardziej samodzielny to pacjent, który będzie mniej absorbował personel i szybciej wracał do zdrowia.
Szpital jest miejscem, do którego każdy z nas trafił lub potencjalnie trafi – poczynając od urodzenia. Sprawą oczywistą wydaje się więc fakt, że powinno to być miejsce, w którym każdy pacjent powinien mieć zapewnione bezpieczeństwo i maksymalną wygodę.
Pierwszym założeniem jest, że pacjent jest „elementem” systemu szpitalnego, w którym zostaje przypisany konkretnym procedurom medycznym i od momentu, w którym wyrazi zgodę na przyjęcie do szpitala i przewidywany zakres procedur medycznych, nie ma wpływu na czas pobytu, rodzaj wykonywanych badań diagnostycznych i zabiegów czy na termin ich wykonania.
Drugim założeniem jest, że każdy pacjent jest człowiekiem nie w pełni sprawnym, oczywiście w zależności od rodzaju schorzenia, przebytego zabiegu lub leczenia, a także ogólnego stanu zdrowia, lecz wymaga potraktowania go jak podmiotu − ma bowiem prawo do przebywania w szpitalu w warunkach pozwalających zachować poczucie godności oraz jak największej samodzielności przy zwykłych czynnościach, jak mycie i jedzenie.
Oba powyższe założenia dotyczą zarówno dorosłych, jak i dzieci. Nie są one do końca spójne, lecz nie wykluczają się wzajemnie. Pacjent nie ma bowiem wpływu na swoją sytuację medyczną i stan zdrowia, lecz nie wyklucza to uczynienia wszystkiego, co możliwe, aby dyskomfort związany z chorobą oraz pobytem w zakładzie leczniczym był jak najmniejszy.
W tym miejscu zwracam się do projektantów, gdyż od nich przede wszystkim zależy zapewnienie możliwości uzyskania poniżej podanych założeń – odpowiedniej powierzchni, doboru sprzętu, zapewnienia mediów, ale przede wszystkim uruchomienia wyobraźni – jak może czuć się człowiek leżący, na tyle niesamodzielny, że nie może zmienić pozycji na łóżku, napić się wody ze szklanki stojącej za wysoko na stoliku lub zawołać pielęgniarki.
Ze względu na fakt, że od lat zajmuję się projektowaniem technologii medycznych, oraz że, niestety, już kilkakrotnie sama byłam pacjentką, mogę, opierając się na doświadczeniu w obydwu kwestiach, określić podstawowe działania mające bezpośredni wpływ na pozytywne odczucia pacjenta.
W jaki sposób zapewnić bezpieczeństwo i komfort w szpitalu
Zapewnienie bezpieczeństwa i komfortu osobie przebywającej w zakładzie leczniczym można podzielić na kilka następujących zagadnień:
BEZPIECZEŃSTWO, gdzie podstawy stanowią:
- należyta informacja przekazana pacjentowi na temat jego stanu zdrowia, planowanego przebiegu leczenia, przewidywanych badań diagnostycznych, przewidywanego czasu pobytu w szpitalu oraz rokowań – daje to poczucie tak potrzebnej stabilizacji;
- wyznaczenie osoby kontaktującej się z pacjentem w czasie jego pobytu w zakładzie i udzielającej mu pełnej informacji, zwykle jest to tzw. lekarz prowadzący lub koordynator medyczny – pacjent ma wówczas pomoc w wypadku wątpliwości lub braków w informacji. W Breast Unit w Dolnośląskim Centrum Onkologii każda z pacjentek ma swoją „osobistą” koordynatorkę, która nie tylko udziela informacji, ale także rejestruje na niektóre badania i jest do dyspozycji telefonicznej cały czas. Nie muszę tłumaczyć, że jest to bardzo cenna inicjatywa;
- poinformowanie każdego pacjenta przyjmowanego na oddział o sposobie poruszania się po obszarze oddziału, lokalizacji pomieszczeń ogólnodostępnych (węzły sanitarne, jadalnia, pokój wypoczynkowo-telewizyjny) oraz o obowiązujących na nim ograniczeniach. Pacjent powinien też być poinformowany, gdzie jest winda, czy i kiedy mogą go odwiedzać osoby z zewnątrz itp.;
- opieka personelu, szczególnie średniego – w wypadku pacjentów z ograniczoną zdolnością poruszania się;
- elementy budynku – poręcze przyścienne, przeszklenia szkłem bezpiecznym drzwi i okien z odpowiednim oznaczeniem tafli szkła (ważne dla osób niedowidzących), baterie z mieszaczem zapobiegające oparzeniom, wanny przejezdne ograniczające przekładanie pacjenta leżącego, na oddziale dziecięcym – zabezpieczenie niebezpiecznych elementów wyposażenia osłonami;
- podnośniki pacjenta, pozwalające na jego transport w sposób bezpieczny.
Wszystko powyższe wydaje się oczywiste, lecz proszę mi wierzyć – mogłabym długo, długo wymieniać co ciekawsze przypadki rażących braków i naruszeń bezpieczeństwa (np. dość strome schody pośrodku korytarza oddziału okulistyki, gdzie większość pacjentów ma opatrunki na oczach). Zdaję sobie sprawę, że część istniejących szpitali nie ma możliwości lub częściej środków na poprawę wielu niedociągnięć w tej dziedzinie, ale niestety wiele naruszeń bezpieczeństwa widać też w nowych, niedawno oddawanych obiektach – szczególnie istotne są błędy w pomieszczeniach sanitarnych.
KOMFORT – projektowanie szpitala w sposób jak najbardziej przyjazny osobom w nim przebywającym, a szczególnie pacjentom, wymaga dokonania wcześniejszych założeń dotyczących rodzaju najczęściej występujących w nim schorzeń, w zależności, czy jest to oddział zabiegowy, czy zachowawczy.
Osoby przebywające na oddziałach zabiegowych znajdują się na nich co prawda krócej, lecz stan ich zdrowia ulega dużym wahaniom – bezpośrednio po zabiegu pacjent zwykle w dużym stopniu nie jest w pełni samodzielny i wymaga pomocy personelu.
Na oddziałach zachowawczych poziom niepełnosprawności również ulega wahaniom, lecz bardziej ze względu na ogólny stan zdrowia lub wiek, a mniej ze względu na jednostkę chorobową.