Polska liderem szkoleń symulacyjnych w Europie - Strona 2 z 2 - dlaszpitali.pl dlaszpitali.plPolska liderem szkoleń symulacyjnych w Europie - Strona 2 z 2 - dlaszpitali.pl

Wyszukaj w serwisie

Reklama

Polska liderem szkoleń symulacyjnych w Europie

Dla prof. Pirożyńskiego wykorzystanie symulacji medycznej jako alternatywy dla dotychczasowych sposobów szkolenia stało się nieodłączną częścią nauczania bronchoskopii. Nie tylko umożliwiało praktykę nabywanie kompetencji w bezpiecznym środowisku, ale także usunęło psychiczne obciążenie związane z pracą nad chorymi ochotnikami. Problem polegał na opracowaniu narzędzi symulacyjnych, które najlepiej odzwierciedlały doświadczenie chirurgiczne w „rzeczywistym świecie”.

Wielkim przełomem było pojawienie się elastycznych endoskopów, które były mniej inwazyjne dla pacjenta, ale dodatkowo wprowadzały złożoność, ponieważ uczestnicy szkolenia musieli nauczyć się manewrowania nimi.

Jestem wielkim zwolennikiem wizualizacji doświadczenia szkoleniowegomówi prof. Pirożyński. – Zawsze zachęcam szkolących się do wyobrażania sobie, jak czują się ich narzędzia, gdy nimi manewrują w ciele. Oczywiście, trzeba znać anatomię, ale trzeba również powtarzać czynność w kółko, aż stanie się ona naturalna. Wcześniejsze narzędzia symulacyjne, których używaliśmy, były dość prymitywne – projektowaliśmy modele tchawicy pacjenta z papier-mâché! – ale teraz mamy niezwykle zaawansowane symulatory 3D, które pozwalają uczestnikom szkoleń widzieć dokładnie, co się dzieje. Mogą nawet symulować opór, jaki użytkownicy czują wobec swoich narzędzi. To naprawdę wciągające doświadczenie.

Dzisiaj Polski Krajowy Program Oceny jest uznawany za międzynarodowy wzorzec szkolenia podyplomowego. Wszyscy uczestnicy szkoleń z endoskopii i laparoskopii muszą ukończyć sześciodniowy kurs. Następnie odbywają się standaryzowane egzaminy, które muszą zostać zdane, zanim uczestnik szkolenia będzie mógł wejść na salę operacyjną.

Profesor Pirożyński uważa, że symulacja powinna być standardowym narzędziem szkoleniowym w medycynie. – Mamy szczęście w Polsce, ponieważ posiadamy jedno scentralizowane centrum kształcenia podyplomowego, dzięki któremu możemy kształtować program szkoleniowy zapewniający ciągłość w różnych dziedzinach chirurgii. Wierzymy, że nasza struktura pomaga lepiej przygotować lekarzy do wykonywania wszystkich rodzajów procedur. Jeśli będzie można ją odtworzyć w innych krajach, doprowadzi to do większej pewności siebie i kompetencji u lekarzy oraz lepszych wyników leczenia pacjentów.

Źródło: materiały prasowe

Komentarze

Strefa wiedzy

657 praktycznych artykułów - 324 ekspertów - 16 kategorii tematycznych

Reklama
Poznaj nasze serwisy