Pierwsze w Polsce ćwiczenia z prowadzenia resuscytacji krążeniowo-oddechowej przy użyciu urządzenia ECMO w warunkach symulowanych
– Symulacje to idealny sposób na ćwiczenie pracy w interprofesjonalnych zespołach, których znaczenie podkreślają m.in. ostatnie rekomendacje Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych. Szkolenie z zastosowania ECMO doskonale to ilustrowało – powiedział Koral.
Wyliczył, że w szkoleniu brał udział zespół lekarsko-pielęgniarski z Pracowni Hemodynamiki oraz lekarze, ratownicy medyczni i pielęgniarki z Zespołu Wczesnego Reagowania Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Dodał, że od sprawnego współdziałania wszystkich tych osób zależy skuteczność udzielanej pomocy.
Dr Tomasz Skalec, anestezjolog i współorganizator symulacji, zauważył, że koordynacja działań w czasie procedury ECMO-Cardiopulmonary Resuscitation (E-CPR) leży po stronie anestezjologów.
– Kiedy kardiolodzy ćwiczyli zakładanie ECMO, nasz zespół doskonalił prowadzenie resuscytacji w ramach najbardziej wymagającego scenariusza medycznego. Okazało się, że niektóre z naszych działań również można usprawnić – powiedział anestezjolog.
Kardiolodzy z Instytutu Chorób Serca USK ćwiczą, aby działać jeszcze sprawniej. Podkreślili jednak, że możliwość ratowania przez nich życia w dużej mierze zależy od tego, co dzieje się przed przyjęciem pacjenta do szpitala.
– Jesteśmy w stanie znacząco zmniejszyć śmiertelność, ale jest do tego potrzebny wzrost świadomości społeczeństwa w zakresie udzielania pierwszej pomocy – podsumował dr hab. Kuliczkowski.
Źródło: PAP Nauka w Polsce/ autor: Roman Skiba