Otyłość a COVID-19. Wzrost popularności operacji bariatrycznych - Strona 2 z 2 - dlaszpitali.pl dlaszpitali.plOtyłość a COVID-19. Wzrost popularności operacji bariatrycznych - Strona 2 z 2 - dlaszpitali.pl

Wyszukaj w serwisie

Otyłość a COVID-19. Wzrost popularności operacji bariatrycznych

opm-dlaszpitali-otylosc-a-covid-19
fot. mat. prasowe

Wedle powszechnego przekonania, „pod nóż” należy iść dopiero, gdy otyłość bezpośrednio zagraża życiu. Problem w tym, że pacjent zaczyna być w stanie zagrożenia życia w momencie, gdy zaczyna być otyły. Osoby otyłe żyją o co najmniej kilkanaście lat krócej. Badania pokazują, że ryzyko zgonu u osób z BMI powyżej 40 rośnie wśród mężczyzn 7-krotnie, a wśród kobiet 2-krotnie. Otyłość powoduje około 10-13 proc. zgonów w Europie.

Operacje bariatryczne szansą na normalne życie

Leczenie chirurgiczne jest niesłusznie demonizowane. Operacje bariatryczne (a więc operacje, które mają doprowadzić do redukcji masy ciała) są obarczone bardzo niskim ryzykiem powikłań. Ryzyko zgonu w przebiegu leczenia jest nie większe jak w przypadku leczenia ostrego zapalenia wyrostka robaczkowego i wynosi poniżej 0,1 proc. Trzeba uświadomić społeczeństwu, ale też lekarzom, że leczenie chirurgiczne jest bezpieczne i nie należy go odkładać w czasie – mówi Rafał Mulek.

Gdy przychodzą do mnie młodzi pacjenci i pytają czy nie jest za wcześnie na leczenie chirurgiczne, to odpowiedź jest jedna – im dłużej czekasz, tym bardziej tracisz szansę na normalne życie. To właśnie młody człowiek zyska najwięcej, bo dzięki temu ma szanse na długie, aktywne i zdrowe życie. Osoby powyżej 60. roku życia walczą już raczej o poprawę komfortu funkcjonowania, a nie o długość życia. Dlatego tak istotne jest, aby już młode osoby cierpiące na otyłość były świadome konsekwencji tej choroby. A niestety tej zaawansowanej otyłości wśród młodych przybywa.

Otyłość a COVID-19

Zdaniem Rafała Mulka, który wykonał wraz z zespołem około tysiąca operacji bariatrycznych, obecnie używane techniki laparoskopowe oraz wieloletnie doświadczenie zespołów lekarskich powodują, że zabiegi chirurgicznego leczenia otyłości są niezwykle bezpieczne i skuteczne, dlatego staja się coraz popularniejsze wśród Polaków. – To efekt kuli śniegowej. Widzimy coraz większe zainteresowanie tego typu zabiegami. Zwłaszcza, jeśli uświadomimy sobie korzyści zdrowotne, które przynosi operacja bariatryczna. W jej wyniku pacjent pozbywa się lub znacznie ogranicza nasilenie chorób wywołanych otyłością mówi Rafał Mulek.W ostatnich miesiącach duży wpływ na zwiększenie liczby operacji w naszym szpitalu ma epidemia COVID19. Łączy się to z jednoczesnym dużym spadkiem liczby operacji w szpitalach systemowych, które z tego samego powodu odwołują planowane zabiegi. Osoby otyłe, obciążone wieloma chorobami współistniejącymi, mają gorsze rokowania w przebiegu zakażenia koronawirusem. Dlatego wiele osób, które odkładało zabieg latami, zdecydowało się go wreszcie przeprowadzićdodaje.

Najnowszy raport opublikowany przez Światową Federację Otyłości pokazuje, że ryzyko zgonu z powodu COVID-19 jest około 10 razy wyższe w krajach, w których większość populacji ma nadwagę. W krajach ludzi szczupłych tj. Wietnamie, Japonii, Tajlandii czy Korei Południowej wskaźnik śmiertelności z powodu COVID-19 był niski i wynosił 10 osób na 100 tys.. Odpowiednio w krajach ludzi otyłych (ponad 50 proc. populacji) śmiertelność wynosiła 100 na 100 tys. Osoby otyłe przechodzą zakażenie zdecydowanie gorzej i trudniej im pozbyć się wirusa z organizmu, gdyż mechanizmy immunologiczne są zaburzone. Otyłość – to drugi – po wieku – czynnik wpływający na przebieg zakażenia COVID-19.

Źródło: materiały prasowe

Komentarze

Strefa wiedzy

661 praktycznych artykułów - 324 ekspertów - 16 kategorii tematycznych

Reklama
Poznaj nasze serwisy