Ekspert: odporność zbiorowa na COVID-19 jest bardzo wysoka
– To nam psuje pracę. To nie był korzystny ruch, że w tym samym momencie zniesiono wszystkie restrykcje i jednocześnie zmieniono sposób monitorowania nowych przypadków zakażeń. Można było znieść restrykcje 1 kwietnia, ale trzeba było utrzymać sposób raportowania danych przez kolejne tygodnie, żebyśmy mogli zobaczyć jak zniesienie masek wpłynęło na trendy epidemiologiczne – powiedział Rakowski. Zmianie uległo także finansowanie testów PCR w przychodniach POZ.
– Zmiana sposobu finansowania i rozliczania testów PCR skutkuje tym, że w gabinetach POZ nie robi się już testów PCR, tylko testy antygenowe, dlatego od kwietnia liczba przypadków zakażeń jest sztucznie zaniżona – zwrócił uwagę Rakowski. Na pytanie PAP, jak te zmiany wpłyną na pracę zespołu modelującego przebieg epidemii w Polsce, powiedział: „musimy złapać trend od nowa. Nauczyliśmy się żyć z brakiem danych”.
Rakowski zapytany przez PAP, czy zgadza się ze stwierdzeniem matematyka i epidemiologa, Adama Kucharskiego z London School of Hygiene and Tropical Medicine, że prognozowanie epidemii to „przewidywanie nieprzewidywalnego” – odpowiedział, że nie podziela go w pełni. Faktem jest, że nie da się wpisać do modelu matematycznego reakcji społeczeństwa na wprowadzenie restrykcji ani zaskakującego ruchu rządu o zmianie raportowania pandemii – ale da się przewidzieć, co się stanie, kiedy nikt nie wykona żadnego ruchu i pandemia będzie się rozwijała w sposób „naturalny”.
– Możemy przewidzieć, co się stanie, jeśli nie przeprowadzimy żadnej interwencji. W ten sposób przewidzieliśmy dość precyzyjnie czwartą falę – kiedy wystąpi, jaka duża będzie, i że to będzie pierwszy raz, kiedy fala samoistnie się zagnie (tak, jak fala wariantu omikron) – nie będziemy musieli wprowadzać restrykcji, żeby ją ściąć – bo dobije do poziomu 30 tys. przypadków dziennie i nastąpi odbicie. Wiedzieliśmy, że dochodzimy do poziomu odporności stadnej. To nam się udało świetnie przewidzieć – powiedział Rakowski.
I dodał: – Pewne rzeczy udaje się przewidzieć – z pełną świadomością, że nie zawsze będziemy odnosili sukces. Najważniejsze jest to, że pokazujemy, jaki jest mechanizm i trend procesu pandemicznego.
Źródło: PAP Nauka w Polsce/ autorka: Urszula Kaczorowska