Eksperci: test HPV DNA powinien zastąpić przesiewową cytologię
Test na obecność DNA wirusa brodawczaka ludzkiego powinien zastąpić cytologię w programie badań przesiewowych – oceniają eksperci. Ich zdaniem będzie to skuteczniejsze i tańsze rozwiązanie.
W informacji prasowej przesłanej PAP specjalista w dziedzinie położnictwa, ginekologii oraz onkologii ginekologicznej prof. Witold Kędzia z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu przypomniał, że zakażenia wirusem HPV są powszechne na całym świecie. Onkogenne typy wirusa HPV są potwierdzoną badaniami przyczyną rozwoju raka szyjki macicy. Ocenia się, że odpowiadają za blisko 100% przypadków. Przyczyniają się też do zachorowań na inne nowotwory u kobiet i mężczyzn, w tym raka gardła i krtani, odbytu, prącia. W Polsce raka szyjki macicy diagnozuje się rocznie u 3 tys. kobiet, a 1,5 tys. umiera z jego powodu.
– Szacuje się, że ok. 80% populacji świata jest zakażone wirusem HPV. Nie oznacza to jednak, że u wszystkich rozwinie się nowotwór – zaznacza prof. Kędzia. I dodaje, że rocznie stan przedrakowy w szyjce macicy stwierdza się u ok. 30 mln kobiet.
Jak podkreśla ekspert, stany przedrakowe można wyleczyć, dlatego tak ważne jest prowadzenie badań przesiewowych w kierunku raka szyjki. Do niedawna podstawowym badaniem wykorzystywanym do tego celu była cytologia.
– Cytologia jest badaniem, które powstało 70 lat temu. Postęp medycyny, który się dokonał, daje nam aktualnie możliwości o wiele dokładniejszej diagnostyki, służącej jak najwcześniejszemu wykrywaniu ryzyka, jakie niesie ze sobą zakażenie HPV – ocenia specjalista.
Dokładniejsza diagnostyka i pewniejszy wynik
Badaniem, które na to pozwala, jest test HPV DNA. Na jego podstawie możliwa jest ocena, czy jesteśmy nosicielami wirusa HPV o potencjale wysokoonkogennym. Jeśli w badaniu widoczna jest obecność wirusa typu 16 lub 18, kobieta ma wykonaną płynną cytologię z tej samej próbki. Jeśli wynik jest pozytywny, badanie powinno się powtórzyć za sześć miesięcy, aby zaobserwować, czy zakażenie jest trwałe. Test ten ma znacząco wyższą czułość niż cytologia. Pozwala z ogromną dokładnością, przekraczającą 95%, identyfikować kobiety zagrożone rozwojem raka szyjki macicy.
Prof. Kędzia wyjaśnia, że cytologia jest badaniem subiektywnym, ponieważ materiał pobrany do badania jest oceniany przez specjalistę. Test HPV DNA wykonuje dedykowane urządzenie, co minimalizuje ryzyko błędu do zera, dając pewność wyniku. Skuteczność testu HPV DNA jest dwukrotnie wyższa w diagnostyce szyjki macicy niż standardowej cytologii. Co więcej, cytologia daje też więcej fałszywie negatywnych wyników.
Zgodnie z rekomendacjami europejskimi badanie HPV DNA jest preferowanym narzędziem do badań przesiewowych w kierunku raka szyjki macicy u kobiet w wieku 30-65 lat. Powinno się wykonywać je w odstępie co najmniej pięciu lat. Materiał do wykonania testu na obecność materiału genetycznego wirusa HPV pobierany jest dokładnie tak, jak do badania cytologicznego, czyli w gabinecie ginekologicznym przez lekarza lub pielęgniarkę. Tej samej próbki po wykonaniu testu HPV DNA można w razie potrzeby użyć do badania cytologicznego. Dzięki temu kobieta nie musi przychodzić po raz drugi do gabinetu ginekologicznego.
Prof. Kędzia przytacza przykład Australii. Dzięki powszechnemu szczepieniu młodzieży przeciwko HPV i wprowadzeniu badań DNA HPV jako przesiewowych (od 2008 r.) raka szyjki macicy oficjalnie uznano tam (w październiku 2022 r.) za chorobę rzadką.
Na co jeszcze czekamy?
W Polsce na wprowadzenie testu HPV DNA do koszyka świadczeń gwarantowanych czekają zarówno kobiety, jak i specjaliści. W 2022 r. zakończono pilotaż, w którym sprawdzano zastosowanie badania w kierunku HPV wysokiego ryzyka (HPV HR) jako nowego testu przesiewowego w programie profilaktyki raka szyjki macicy w Polsce. Na tej podstawie Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji pozytywnie zaopiniowała wprowadzenie testów HPV DNA do programu profilaktyki tego raka.
Joanna Frątczak-Kazana z Onkofundacji Alivia zwraca uwagę, że zgodnie z pierwotnymi zapisami „Narodowej strategii onkologicznej” wprowadzenie diagnostyki molekularnej zaplanowano do końca 2022 r. Zgodnie z ostatnimi zapowiedziami Ministerstwa Zdrowia wprowadzenie testu HPV DNA jako powszechnego standardu diagnostycznego miało nastąpić od stycznia 2025 r.
– Termin jest niestety przesuwany, podczas gdy mamy dramatyczne wskaźniki wykrywalności raka szyjki macicy na zaawansowanym etapie i bardzo wysoką śmiertelność z tego powodu. Szczyt zachorowań to wiek między 35 a 45 lat. Każdy miesiąc opóźnienia dostępności tego badania to dodatkowe ryzyko przedwczesnej śmierci – komentuje Frątczak-Kazana.
Zdaniem ekspertów wprowadzenie HPV DNA jako badania przesiewowego i jego upowszechnienie spowoduje, że możliwe będzie wychwycenie każdej kobiety ze stanem przedrakowym w szyjce macicy, o ile tylko wykona ona takie badanie. Będzie to rozwiązanie skuteczniejsze i tańsze niż cytologia.
Źródło: naukawpolsce.pl/jjj/agt
Czytaj także: Ilu pacjentów onkologicznych przeszło w 2023 r. diagnostykę molekularną?