Egzamin na szefa szpitala to nieporozumienie
Projekt ustawy o szpitalnictwie wprowadza między innymi wymóg egzaminu państwowego dla menedżerów. Dyrektorem szpitala będzie mogła zostać wyłącznie osoba wpisana na listę menedżerów prowadzoną przez prezesa Agencji Rozwoju Szpitali.
Ministerstwo Zdrowia chce sprofesjonalizować kadrę zarządzającą szpitalami. Jak mówi minister zdrowia Adam Niedzielski: „żeby zarządzać tak dużą jednostką jak szpital, nie można opierać się na intuicji, to musi być dobrze przygotowany menedżer, który wykorzystuje różne, zaawansowane narzędzia kontrolingowe”.
Dyrektor szpitala wyłącznie z listy menedżerów z uprawnieniami do zarządzania szpitalami
W opinii ministra zdrowia, dyrektorem szpitala może zostać jedynie ktoś z listy menedżerów z uprawnieniami do zarządzania szpitalami. Chcąc być wpisanym na tę listę, należy:
- wykazać się doświadczeniem na stanowisku kierowniczym oraz wyższym wykształceniem,
- zdać państwowy egzamin organizowany przez ministra zdrowia lub ukończyć studia podyplomowe Master of Business Administration (dalej: „MBA”) – z tym, że muszą to być studia MBA w ochronie zdrowia.
Wpisanie na listę menedżerów, zgodnie z tym, co zakłada projekt, będzie dokonywane z urzędu po zdaniu państwowego egzaminu bądź też na wniosek zainteresowanej osoby, która ukończyła studia MBA w ochronie zdrowia oraz spełnia pozostałe przesłanki ustawowe warunkujące wpis.
Dyrektorzy mają wysokie kompetencje
W opinii ekspertów, dyrektorzy, którzy obecnie zarządzają placówkami szpitalnymi, mają wysokie, odpowiednie do zarządzania kompetencje. Są one podparte doświadczeniem, jak i certyfikatami ukończenia studiów podyplomowych (w tym krajowymi i międzynarodowymi studiami MBA). Największym egzaminem, jaki zdali, był wybuch pandemii.
Czytaj też: Reforma szpitali i częściowe ich oddłużenie