Cytologia płynna – większa skuteczność w wykrywaniu chorób
– W krajach, w których cytologia płynna jest już powszechnie stosowana, zmniejszył się zarówno odsetek nieprawidłowych pobrań, jak i niejednoznacznych wyników – informuje lek. med. Patryk Poniewierza, Dyrektor ds. Medycznych, Medicover Polska, autor publikacji naukowych z zakresu raka szyjki macicy.
– Dzięki nowoczesnej technice obróbki pobranego materiału uzyskuje się większą liczbę komórek do oceny, a co za tym idzie – znacznie dokładniejszy wynik. Co więcej, pobraną próbkę można przeznaczyć do wykonania również dodatkowych badań – dodaje.
Zalety „nowej” cytologii sprawiają, że cytologia na podłożu płynnym staje się rozwiązaniem stosowanym na coraz szerszą skalę. W odniesieniu do Polski to właśnie ta metoda diagnostyczna jest rekomendowana na czas pandemii przez Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników. W innych krajach na świecie (np. w Wielkiej Brytanii) jest już złotym standardem.
– Szczerze liczymy, że cytologia płynna, oferowana przez Medicover, znajdzie nie tylko uznanie wśród pacjentek, ale i pomoże ustanowić nowy standard w zakresie profilaktyki raka szyjki macicy – komentuje lek. med. Patryk Poniewierza.
Dla kogo przeznaczone jest badanie?
Cytologia płynna LBC jest rekomendowana, podobnie jak tradycyjna cytologia, wszystkim kobietom w wieku rozrodczym oraz nastolatkom, które rozpoczęły współżycie. Pierwsza cytologia powinna zostać wykonana nie później niż po ukończeniu 25. roku życia. Kobietom między 30. a 65. rokiem życia szczególnie zalecana jest cytologia płynna z genotypowaniem HPV. Wynika to z faktu, że większość kobiet poniżej 30. roku życia aktywnych płciowo, jest okresowo zakażona HPV. W zdecydowanej większości zakażenia te ulegają samowyleczeniu i nie mają znaczenia dla rozwoju zmian nowotworowych. Jednym z czynników, który zwiększa ryzyko rozwoju raka szyjki macicy jest przewlekła infekcja HPV. Jest to wirus, którego materiał genetyczny zaobserwowano w wielu guzach nowotworowych raka szyjki macicy.
– Dotychczas poznano ok. 200 typów wirusa brodawczaka ludzkiego, z których tylko część jest wysokoonkogenna, tzn. szczególnie sprzyja rozwojowi raka szyjki macicy. Pozostałe nie zwiększają tego ryzyka (są niskoonkogenne), ale mogą powodować tzw. brodawki wirusowe. Rozszerzenie badania cytologicznego o genotypowanie HPV pozwala sprawdzić, czy w komórkach szyjki macicy trwa właśnie infekcja HPV oraz, jakim typem wirusa zakażona jest pacjentka – przypomina lek. med. Patryk Poniewierza.
Źródło: materiały prasowe