W trosce o jakość, bezpieczeństwo i komfort
Wiele z tych usprawnień, o których pani wspomina, wydaje się mieć wpływ nie tylko na komfort pacjenta czy opiekuna, ale także na komfort pracy personelu medycznego. Chociażby jednoosobowe pokoje – łatwiej jest rozmawiać z pacjentem w takiej przestrzeni niż w sali wieloosobowej.
Oczywiście. Dodatkowo mamy na każdym z oddziałów specjalne pomieszczenia przeznaczone do rozmów z rodzicem. To znacznie ułatwia komunikację. Natomiast podniesienie komfortu było najbardziej odczuwalne po przeniesieniu się ze starych obiektów naszego Zespołu Poradni Specjalistycznych. Tam dzieci i rodzice czekali na wizytę bezpośrednio pod gabinetami. Tutaj została stworzona strefa zabaw dla dzieci, jest poczekalnia dla rodziców, są monitory, na których wyświetlana jest kolejność przyjęć, ale również informacja, w jaką strefę musi się pacjent udać. Natomiast wejście do strefy gabinetów lekarskich odbywa się już po przywołaniu przez odpowiedniego lekarza – wówczas pacjent z odpowiednim kodem wchodzi do strefy pracy zespołu lekarskiego. Zmiana w tym zakresie jest szczególnie widoczna, a takie rozwiązanie znacznie usprawniło pracę lekarzy, jak i pozostałego personelu.
Rozmawiałyśmy o aspektach poprawiających jakość leczenia czy komfort. A które z rozwiązań infrastrukturalnych i technologicznych mają największy wpływ na usprawnienie pracy w szpitalu czy optymalizację kosztów?
Na pewno trzeba wymienić tu pocztę pneumatyczną, która znacząco skraca czas dostarczania dokumentów czy próbek z materiałem biologicznym do odpowiednich komórek. Dzięki niej nie musimy zatrudniać dodatkowego personelu, co przyczyniło się do zminimalizowania kosztów obsługi. Mamy też automatyczną aptekę. Zautomatyzowany jest magazyn leków, a system automatycznie przygotowuje zaordynowane dawki leków dla poszczególnych pacjentów na całą dobę. Dzięki niej mamy spore oszczędności. Apteka jest w pełni zautomatyzowana – od samego wejścia do niej leku aż do jego wyjścia.
Na pewno na usprawnienie pracy i optymalizację kosztów ma wpływ system zarządzania budynkiem i automatyką budynkową, czyli system BMS, który przyspiesza czas reakcji personelu technicznego (np. w kontekście usuwania usterek) czy przysłania rolety w słoneczne dni. W szpitalu wykorzystujemy też ponownie wodę szarą, tzw. deszczówkę. Mamy tu wiele rozwiązań, które minimalizują koszty.
Coraz częściej szpitale budowane lub modernizowane są w formule „zaprojektuj, wybuduj i wyposaż”. Czy może Pani zarekomendować takie rozwiązanie? Jakie są jego zalety, a jakie wady?
My byliśmy z tej formuły bardzo zadowoleni. Oczywiście musieliśmy się do niej dostosować, bo dysponowaliśmy ograniczonymi środkami finansowymi, które wystarczały nam tylko na początku na wykonanie projektu. Natomiast dzięki temu mieliśmy wpływ na jego tworzenie. Formuła „zaprojektuj, wybuduj, wyposaż” oczywiście skraca czas. Wszystko zawiera się w jednym postępowaniu i nie trzeba prowadzić drugiego – na wyłonienie wykonawcy, co często jest procesem długotrwałym. Wiąże się też najczęściej z odwołaniami do Krajowej Izby Odwoławczej i przesuwaniem terminów. Sami zresztą tego doświadczyliśmy.
Natomiast dzięki temu, że postanowiliśmy zacząć od formuły „zaprojektuj”, powstał taki obiekt, jakiego oczekiwaliśmy. Projektant pracował z zespołem osób pracujących w szpitalu. Na pierwszym etapie tych prac spotykaliśmy się raz na miesiąc, później – kiedy projekt był coraz bardziej zaawansowany – te spotkania były coraz częstsze. Personel przez cały czas mógł nanosić swoje uwagi. Myślę, że ostatecznie powstał obiekt, który usatysfakcjonował zarówno personel, jak i projektanta, a temu ostatniemu udało się zaimplementować wiele nowoczesnych rozwiązań.
Od kilku lat rozmawia się o problemach kadrowych w ochronie zdrowia. Czy tak nowoczesny ośrodek stał się magnesem przyciągającym lekarzy i pielęgniarki?
Na pewno duże znaczenie ma komfort pracy, a jest to bardzo nowoczesny obiekt. Ponadto wciąż udaje się nam rozszerzać katalog świadczeń. Myślę, że to w jakimś stopniu może być magnesem dla kadr medycznych, ale wiemy też, że duże znaczenie dla personelu przy zmianie pracy mają warunki finansowe, a na te nie mamy niestety dużego wpływu. W dużej mierze są one uzależnione od czynników zewnętrznych, czyli od środków, jakie otrzymujemy od instytucji zewnętrznych, jak np. Narodowy Fundusz Zdrowia. Zatem po części myślę, że tak, możemy „przyciągać” kadry, bo mamy świetny obiekt, odpowiednie warunki pracy czy dobrą atmosferę. Natomiast pozostaje jeszcze ten trudniejszy aspekt, o którym musimy pamiętać – warunki finansowe.
Ostatnio opublikowany raport Instytutu Matki i Dziecka pt. Innowacje w opiece pediatrycznej koncentruje się na rozwiązaniach skierowanych do dzieci i młodzieży. Szczególną uwagę zwraca na wykorzystywanie sztucznej inteligencji w personalizowanej terapii i ochronie zdrowia psychicznego. Czy na tym etapie pojawiają się plany stosowania takiego narzędzia w Wielkopolskim Centrum Pediatrii?
Do samej psychiatrii nie chciałabym się odnosić, bo jesteśmy ośrodkiem, w którym nie ma oddziałów psychiatrycznych. W naszym województwie są wyspecjalizowane podmioty lecznicze, które zajmują się dziećmi z takimi problemami. Oczywiście trafiają do nas młodzi pacjenci – i to nie jest mała liczba – po próbach samobójczych. Są to najczęściej nastolatkowie. U nas są diagnozowani, a następnie staramy się ich przekazywać do specjalistycznych ośrodków, które prowadzą hospitalizację tych pacjentów.
Natomiast jeżeli chodzi o wykorzystanie sztucznej inteligencji, to przy braku specjalistów jest to sposób na utrzymanie ciągłego leczenia. Nasz szpital korzysta z takich rozwiązań w przypadku pacjentów urazowych, np. w aspekcie wykrywania nieprawidłowości w obrazach medycznych, na podstawie zdjęć rentgenowskich. Uważam, że jest to przyszłość medycyny. Sztuczna inteligencja rozwija się w różnych zakresach i w różnych dziedzinach. Próbujemy poszukiwać nowych rozwiązań w kontekście badań neurologicznych. Przy braku specjalistów jest to jedna z form zabezpieczenia opieki medycznej, bo przecież lekarzy nagle nie przybędzie.
Dziękuję za rozmowę.
Czytaj też: Dialog, koordynacja, finansowanie – kierunki zmian w sektorze ochrony zdrowia