Marek Wójtowicz: Ten lub tamten - dlaszpitali.pl dlaszpitali.plMarek Wójtowicz: Ten lub tamten - dlaszpitali.pl

Marek Wójtowicz: Ten lub tamten

Jestem teraz w trakcie wyjaśniania sporu pomiędzy opieką nocno-świąteczną i pogotowiem ratunkowym w kwestii: kto ma przewieźć do szpitala pacjenta w stanie nagłym stwierdzonym podczas wizyty domowej lekarza dyżurnego NŚPL?

Zapoznawaliśmy się kiedyś z kolegami-menedżerami STOMOZ z wzorcowym systemem ratownictwa medycznego w Lille, we Francji. Nasz przewodnik-ratownik z dumą zaprezentował w siedzibie francuskiego CPR mapę ścienną regionu z wielkimi kołami zasięgu helikopterów ratowniczych z najbliższych baz tworzących gigantyczny trójkąt na tejże mapie. Szybkość reakcji helikoptera z każdego rogu trójkąta wg przedstawionych statystyk była imponująca. W historii Francji trójkąt jest szczególnie zasłużoną figurą geometryczną, bo właśnie za pomocą starannego geometrycznego „utrójkątowienia” całego obszaru Francji włoski astronom Giovanni Domenico Cassini i jego syn Jacques opracowali pierwszą na świecie nowoczesną mapę topograficzną tego kraju (1773), odkrywając przy okazji, że Francja jest większa niż myślano.

Patrząc na helikopterową mapę, dostrzegłem, że trzy koła zasięgu nie zachodzą na siebie całkowicie i jest w środku spory „goły” trójkącik terenu z kilkoma skrzyżowaniami i wioskami. Zapytałem zatem, która z baz lotniczych ten trójkącik „zabezpiecza”. Nastąpiła mała konsternacja, bo okazało się, że to na polu ratownictwa mocno sporny teren, że nie ma jeszcze porozumienia w tej sprawie i że zdarzają się „przepychanki”, bo z żadnej bazy nie chcą latać do „trójkącika” z powodu pogmatwanego napowietrznego „uprądowienia” terenu i polityki oszczędzania paliwa lotniczego.

W naszej rzeczywistości zdrowotnej takich spornych trójkącików, kwadracików lub innych figur geometrycznych jest mnóstwo. Jestem teraz w trakcie wyjaśniania sporu pomiędzy opieką nocno-świąteczną i pogotowiem ratunkowym w kwestii: kto ma przewieźć do szpitala pacjenta w stanie nagłym stwierdzonym podczas wizyty domowej lekarza dyżurnego NŚPL? Nasi lekarze „nocni” są sfrustrowani zdarzającymi się od czasu do czasu odmowami przyjazdu i udzielenia pomocy przez wyjazdowe ZRM w stanach nagłych w domu/miejscu pobytu pacjenta na wezwanie przebywającego z tzw. wizytą domową lekarza.

Sytuacja ta jest uregulowana Rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 28 czerwca 2017 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu POZ (w części dotyczącej nowej organizacji opieki nocno-świątecznej od 1.10.2017 r.), a dokładnie jego załącznikiem z pkt 2 w Części II o treści: „w przypadku stanu nagłego lekarz lub pielęgniarka zapewniają opiekę świadczeniobiorcy do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego lub przekazania świadczeniobiorcy pod opiekę Szpitalnego Oddziału Ratunkowego lub Izby Przyjęć”.

Z lektury uzasadnienia do tego rozporządzenia, jak również z samej istoty ministerialnej koncepcji tworzenia punktów NŚPL w „sieciowych” szpitalach dysponujących Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym/Izbą Przyjęć logicznie wynika, że zapis „o zapewnieniu opieki do czasu przyjazdu ZMR” dotyczy stanów nagłych stwierdzanych w trakcie wizyt domowych, natomiast zapis „lub przekazania świadczeniobiorcy pod opiekę SOR lub IP” dotyczy stanów nagłych stwierdzanych w punkcie NŚPL sąsiadującym z SOR lub IP szpitala. Niestety „współpracujący” z nami dysponent „karetek pogotowia” interpretuje łącznik „lub” jako dosłowną alternatywę do zastosowania także w trakcie wizyt domowych. Dlatego po otrzymaniu wezwania telefonicznego dyspozytor CPR sugeruje lekarzom NŚPL osobisty transport pacjenta w stanie nagłym z domu do SOR. Jednak środki transportu używane do przewiezienia lekarza na wizytę domową nie mają i nie muszą mieć wyposażenia medycznego wymaganego w stanach nagłych. Takim standardem dysponują tylko karetki używane przez ZRM. Ustawodawca to przewidział cytowanym wyżej zapisem, ale nieszczęśliwie bardzo skąpo, jednozdaniowo, posiłkując się spójnikiem „lub” zamiast zredagować dwa oddzielne punkty: jeden dotyczący „domowych” stanów nagłych, a drugi – stanów nagłych „w pomieszczeniach” punktu NŚPL.

Z drugiej strony – rozumiem wysiłki CPR-ów, aby ograniczyć wykorzystywanie systemowych karetek do darmowego transportu przez „sprytne” podmioty lecznicze i „lżej chorych” pacjentów. Mnie też zdarzają się „nagłe” wyjazdy karetką „S” do pacjentów „nienagłych”, ale już spakowanych, wyposażonych w skierowanie wydane kilka godzin wcześniej. Raz jest to pacjentka, do której zadzwoniono, że ma w ciągu godziny zjawić się w hospicjum, bo inaczej miejsce zajmie ktoś inny, a innym razem jest to wieczorny lub nawet nocny wyjazd do pacjenta DPS lub ZOL, którego mimo wskazań nie przetransportowano własnym transportem w ciągu dnia do szpitala, bo to kosztuje. Niewiele można w tej materii zrobić bez wprowadzenia odpłatności za nieuzasadnione wezwanie, ale, póki co, przydałby się zakaz używania w przepisach o transporcie medycznym sformułowań z grupy „robi to ten lub tamten” z preferowaniem czytelnego rozgraniczenia, że „ten robi to, a tamten robi tamto”.

Komentarze

Sklep

Zarządzanie jakością w diagnostyce obrazowej – praktyczne aspekty

Zarządzanie jakością w diagnostyce obrazowej – praktyczne aspekty

175,00 zł

zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
OPM – Ogólnopolski Przegląd Medyczny nr 6/2024

OPM – Ogólnopolski Przegląd Medyczny nr 6/2024

46,00 zł

zawiera 8% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
Szpital XXI wieku – rozwiązania projektowe i infrastrukturalne

Szpital XXI wieku – rozwiązania projektowe i infrastrukturalne

150,00 zł

zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
OPM KATALOG ROCZNY 2024 – Poradnik Inżyniera Klinicznego

OPM KATALOG ROCZNY 2024 – Poradnik Inżyniera Klinicznego

52,00 zł

zawiera 8% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.