Tadeusz Urban: Brakuje nam położników - dlaszpitali.pl dlaszpitali.plTadeusz Urban: Brakuje nam położników - dlaszpitali.pl

Brakuje nam położników

opm-tadeusz-urban-brakuje-nam-poloznikow
fot. A. Garniewska

Rozmowa z dr. n. med. Tadeuszem Urbanem, prezesem Śląskiej Izby Lekarskiej, ordynatorem Oddziału Położnictwa i Ginekologii Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Bytomiu

Marta Rokita: Proszę przybliżyć, jakie wyzwania stoją obecnie przed Panem i  przed Śląską Izbą Lekarską? Które wskazałby Pan jako priorytetowe?

Tadeusz Urban: Najważniejsza jest dbałość o  to, aby godnie wykonywać zawód i  aby lekarz był odpowiednio postrzegany w  społeczeństwie. Ostatnie lata różnych, trudnych do  zdefiniowania walk politycznych spowodowały, że  lekarze dotknięci są  nie najlepszą opinią budowaną przez media. Lekarze to  taka grupa zawodowa, która naprawdę stara się w  Polsce utrzymać służbę zdrowia na  dobrym poziomie. Burzenie relacji pomiędzy pacjentami i  lekarzami to  jest coś, czego w  cywilizowanym, nowoczesnym społeczeństwie nie powinno być.

Jakie przeszkody widzi Pan w  odbudowie tego wizerunku?

To  zadanie coraz trudniej realizować, ponieważ prawodawstwo w  Polsce jest bardzo płodne, liczba aktów prawnych produkowanych w  naszym kraju powoduje, że  zmiany są  ciągłe i  często mają negatywne skutki. Lekarze są  dzisiaj trochę rozdarci pomiędzy dobrem pacjenta a  interesem NFZ. Pieniędzy w  systemie pewnie więcej nie będzie, a  dysproporcje pomiędzy tym, co  moglibyśmy zrobić, wykorzystując posiadaną infrastrukturę, a  tym, co  jest finansowane przez NFZ, są  ogromne. Potężny problem stanowi zmniejszająca się liczba lekarzy, jak również pielęgniarek i  położnych oraz pozostałego personelu.

Na  jakim poziomie kształtuje się liczba specjalistów w  regionie śląskim?

W  stosunku do  reszty kraju mamy niezłe wskaźniki, specjalistów jest u  nas relatywnie więcej niż w  innych regionach, co  jednak wprost nie przekłada się na  łatwy do  nich dostęp. Trzeba się tylko zastanowić, gdzie oni są. Dzisiaj znaczna część lekarzy wykonuje swój zawód jedynie we  własnych praktykach lekarskich albo prywatnych placówkach ochrony zdrowia i  realizuje bardzo wąskie zakresy specjalizacyjne. Natomiast tak naprawdę powinniśmy zadać pytanie o  dostępność specjalistów w  sieci szpitali publicznych. Z  czystej statystyki będzie wynikało, że  liczba lekarzy jest wystarczająca, tylko co  z  tego, skoro 2/3  z  nich jest niedostępnych w  szpitalnictwie publicznym.

Dzisiaj nie ma  w  Polsce specjalizacji, która by nie była  deficytowa. Są  takie, w  których jest skrajnie źle, i  one są  trochę inaczej traktowane nawet przez system, przez Ministerstwo Zdrowia. Dodatkowo średnia wieku lekarza w  Polsce to  prawie 50  lat. Mamy pewną lukę pokoleniową – brakuje lekarzy 30-parolatków. Jeśli nie przybędzie młodych lekarzy i  nasz system nie będzie zachęcał ich do  pozostania w  kraju, to  ta  luka będzie się dramatycznie pogłębiać. Są  takie specjalności, jak np. chirurgia czy neonatologia, w  których ta  średnia wieku wynosi nawet ponad 50  lat. Za  chwilę neonatologia będzie specjalnością rzadką, a  nie deficytową. Dzisiaj funkcjonuje krótka ścieżka specjalizacyjna, co  oznacza, że  młodzi lekarze zajmują się tylko wąskimi dziedzinami. Zmniejsza się zatem liczba lekarzy w  ogólnych dyscyplinach, a  ci  są  najbardziej potrzebni.

Czy ginekologów i  położników również możemy zaliczyć do  tej deficytowej grupy?

Tak, bo  średnia wieku wynosi ponad 50  lat. Coraz więcej kobiet wybiera tę  tak trudną i  ciężką fizycznie specjalizację. Na  sali porodowej oprócz wiedzy i  doświadczenia potrzeba także siły fizycznej, czasem trzeba stać przy stole wiele godzin. Część lekarek woli zająć się endokrynologią, diagnostyką ultrasonograficzną, cytologią, a  brakuje nam lekarzy, którzy są  dyspozycyjni na  sali porodowej. Statystyki są  dobre, bo  około 7  tys. lekarzy uprawia specjalizację z  położnictwa i  ginekologii, tylko bardzo wielu z  nich w  sieci niepublicznej. Chętnie tworzone są  praktyki prywatne, zajmujące się np. laparoskopią, najlepiej diagnostyczną. Wielu ginekologów zajęło się innymi specjalizacjami – endokrynologią czy onkologią ginekologiczną. Dzisiaj wyraźnie widać, że  lekarze odchodzą od  położnictwa. Wybierają ginekologię z  myślą o  wąskiej specjalizacji, która daje dużo satysfakcji, generuje zdecydowanie mniejszy stres i  wiąże się z  mniejszym ryzykiem odpowiedzialności.

Jakie jest Pana zdanie na  temat nowych wytycznych dotyczących standardów opieki okołoporodowej?

Mam zdanie zupełnie odmienne od  tych, którzy zachwycają się tego typu legislacyjną działalnością. Uważam, że  to  towarzystwa naukowe powinny wyznaczać standardy postępowania lekarzom, a  nie społeczeństwu. Pisanie w  akcie prawnym rangi rozporządzenia ministra, że  lekarz ma  się uśmiechać i  być miły jest według mnie nieporozumieniem. Jesteśmy pierwszym krajem na  świecie, który przygotował tego rodzaju dokument i  trzeba sobie zadać pytanie, dlaczego inne kraje tego nie zrobiły. Dla żadnej innej specjalności nie pisze się wytycznych, jak ma  zachowywać się lekarz, np., że  pediatra na  izbie przyjęć w  stosunku do  dziecka ma  być miły, ujmujący, używać zdrobnień itp. Tego typu dokument, według mnie, stanowi ujmę dla wszystkich lekarzy i  położnych, które również są  w  nim wskazane. Nie wyobrażam sobie lekarza czy pielęgniarki, którzy idą na  salę porodową z  zamiarem wyrządzenia komuś krzywdy. Wystarczająca liczba dobrze wykształconego personelu to  będzie najlepsza gwarancja, że  tego typu zachowania, będą praktykowane.

Czytaj także: Edukacja medyczna: nowe centra symulacji medycznej dla pielęgniarek i położnych

Komentarze

Sklep

Zarządzanie jakością w diagnostyce obrazowej – praktyczne aspekty

Zarządzanie jakością w diagnostyce obrazowej – praktyczne aspekty

175,00 zł

zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
OPM – Ogólnopolski Przegląd Medyczny nr 6/2024

OPM – Ogólnopolski Przegląd Medyczny nr 6/2024

46,00 zł

zawiera 8% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
Szpital XXI wieku – rozwiązania projektowe i infrastrukturalne

Szpital XXI wieku – rozwiązania projektowe i infrastrukturalne

150,00 zł

zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
OPM KATALOG ROCZNY 2024 – Poradnik Inżyniera Klinicznego

OPM KATALOG ROCZNY 2024 – Poradnik Inżyniera Klinicznego

52,00 zł

zawiera 8% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.