Marek Wójtowicz: „Szacunkowy” brak szacunku - dlaszpitali.pl dlaszpitali.plMarek Wójtowicz: „Szacunkowy” brak szacunku - dlaszpitali.pl

Marek Wójtowicz: „Szacunkowy” brak szacunku

Każdy nauczyciel w każdej instytucji edukacyjnej otrzymuje wynagrodzenie, więc dlaczego doświadczony lekarz praktyk, nauczający jako kierownik specjalizacji skomplikowanego i społecznie niezwykle ważnego, misyjnego zawodu ma uczyć za darmo?

Tej jesieni mija 18 lat od wprowadzenia rezydenckiego, jednostopniowego systemu kształcenia specjalizacyjnego mocą art. 16 Ustawy o zawodzie lekarza i rozwijającego jego zapisy Rozporządzenia MZ z 25 marca 1999 r. W § 15 zapisano, iż specjalizację odbywa się pod kierunkiem wybranego lekarza specjalisty w danej dziedzinie nazwanego w przepisach „kierownikiem specjalizacji”. Zapisano także, iż ów kierownik może prowadzić jednocześnie specjalizację nie więcej niż 3 (wyjątkowo 4) lekarzy, realizując 17 różnych zadań „kierowniczych”, w tym codzienne nauczanie zawodu i sprawowanie bezpośredniego nadzoru nad każdą czynnością medyczną specjalizanta „do czasu nabycia przez lekarza umiejętności samodzielnego ich wykonywania”.

Mamy tu więc do czynienia m.in. z typowym nauczaniem i osobistą odpowiedzialnością zawodową kierownika specjalizacji za wszelkie błędy popełnione przez specjalizanta w okresie „do czasu nabycia przez lekarza umiejętności samodzielnego ich wykonywania” i ani słowa na temat wynagradzania kierownika specjalizacji. Jeszcze na etapie projektowym obszerne uwagi do treści tego rozporządzenia przedstawiła Naczelna Izba Lekarska w stanowisku z dn. 11 grudnia 1998 r., w którym zapisano m.in.: „Kierownik specjalizacji powinien być wynagradzany. Wysokość wynagrodzenia powinna być określona w wysokości odpowiadającej 30% jego wynagrodzenia za każdego podopiecznego. Środki na ten cel powinny być zapewnione w budżecie państwa”. Pod stanowiskiem podpisy złożyli ówcześni: prezes NIL Krzysztof T. Madej i sekretarz NIL Konstanty Radziwiłł. W tamtym czasie starym, dwustopniowym trybem specjalizacji odbywało jeszcze specjalizację 38 500 lekarzy, których kierownicy specjalizacji także nie dostawali żadnego dodatkowego wynagrodzenia. W „przedrezydenckich” czasach należało najpierw „zdobyć” etatowe zatrudnienia w ZOZ na czas nieokreślony, czyli na lata, a naturalną konsekwencją tego stanu rzeczy było specjalizowanie się w otoczeniu i przy pomocy kolegów i przyjaciół z miejsca stałej pracy. Dużo było w tym koleżeństwa, a bardzo mało biznesu. Czasy się zmieniły, koleżeństwo – owszem, jest, ale nie takie jak przed laty. Teraz dominuje podejście biznesowe, rynkowe, więc nie ma się co dziwić, że problem wynagradzania kierowników specjalizacji, nadal nierozwiązany, powraca jak bumerang. Każdy inny nauczyciel w każdej instytucji edukacyjnej, także medycznej, otrzymuje wynagrodzenie za nauczanie, więc dlaczego doświadczony lekarz praktyk, nauczający jako kierownik specjalizacji skomplikowanego i społecznie niezwykle ważnego, misyjnego zawodu, ma uczyć za darmo?

Już śpieszę z odpowiedzią. 14.08.2014 r. w odpowiedzi na Apel XXIII Ogólnopolskiej Konferencji Młodych Lekarzy wiceminister zdrowia Piotr Warczyński, odnosząc się do wielu problemów zasygnalizowanych w tym Apelu, odpisał m.in. w sprawie postulatu wynagradzania kierowników specjalizacji: „…w prowadzeniu szkolenia specjalizacyjnego bierze obecnie udział co najmniej 6000-8000 kierowników specjalizacji. Muszę z przykrością stwierdzić, że wprowadzenie wynagrodzenia dla takiej liczby osób przekracza możliwości budżetu Ministerstwa Zdrowia”.

Prawie dwa lata później, tj. 22.04.2016 r., w odpowiedzi na interpelację nr 1995 Posłanki na Sejm Pani Małgorzaty Zwiercan, obecny wiceminister zdrowia Marek Tombarkiewicz, odnosząc się do możliwości wprowadzenia wynagradzania kierowników specjalizacji, napisał do Pani Posłanki: „…w prowadzeniu szkolenia specjalizacyjnego bierze obecnie udział ok. 6000-8000 kierowników specjalizacji. Wprowadzenie wynagrodzenia dla takiej liczby osób generowałoby znaczne skutki finansowe”. I wiecie, co jest najgorsze? To, że w MZ nawet nie wiedzą dokładnie, ilu jest wszystkich kierowników specjalizacji. Nie chce im się chcieć ich policzyć, choćby tylko z szacunku dla ich misyjnej pracy nauczycielskiej. Wolą podawać te 6000-8000, ot tak, „szacunkowo”, ale jednak bez szacunku, z 30-proc. marginesem błędu.

Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej w Apelu nr 6/16/P-VII z 8 listopada 2016 r. rozszerzyło pole do negocjacji w tej materii, stwierdzając, iż kierownik specjalizacji powinien otrzymywać za swoją pracę wynagrodzenie lub równoważną rekompensatę np. poprzez zmianę organizacji pracy kierownika. Podoba mi się sformułowanie „równoważna rekompensata”. To może być krótsza, nauczycielska „roboczodniówka”, ulga w podatku, deputat węglowy, nauczycielski urlop dla poratowania zdrowia, wcześniejsza emerytura i wiele innych wynegocjowanych rekompensat. Ale przecież po to wymyślono pieniądze, żeby rekompensować wszystko prościej niż najprościej, czyli… kasiorką.

Komentarze

Sklep

Zarządzanie jakością w diagnostyce obrazowej – praktyczne aspekty

Zarządzanie jakością w diagnostyce obrazowej – praktyczne aspekty

175,00 zł

zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
OPM – Ogólnopolski Przegląd Medyczny nr 6/2024

OPM – Ogólnopolski Przegląd Medyczny nr 6/2024

46,00 zł

zawiera 8% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
Szpital XXI wieku – rozwiązania projektowe i infrastrukturalne

Szpital XXI wieku – rozwiązania projektowe i infrastrukturalne

150,00 zł

zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
OPM KATALOG ROCZNY 2024 – Poradnik Inżyniera Klinicznego

OPM KATALOG ROCZNY 2024 – Poradnik Inżyniera Klinicznego

52,00 zł

zawiera 8% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.