Od outsourcingu informatycznego nie ma odwrotu
W tym roku wdrożenie e-usług wydaje się jednym z ważniejszych tematów w ochronie zdrowia. Czy okaże się ono skuteczne?
Rzeczywiście obserwujemy niespotykaną do tej pory determinację rządu w tym zakresie. Pilotaże e-recepty – choć spóźnione o kilka lat – jednak się odbyły. Parę tysięcy recept zostało już wystawionych. Kilkuset lekarzy użyło tego narzędzia, są przygotowane odpowiednie aplikacje dla aptek, szpitali i przychodni. Natomiast pilotaże nie dają jeszcze jednoznacznej odpowiedzi na pytanie czy system jest gotowy do masowego wdrożenia. Nie wiemy, jak będą wyglądały sprawy bezpieczeństwa czy dostępności systemu przy bardzo dużym obciążeniu.
Jeśli chodzi o system mMedica, wdrożony prawie w 9 tys. przychodni w Polsce, jest on wyposażony w moduł wspomagania e-recept, które będą obowiązywać od 1 stycznia 2020 r. Trzeba patrzeć na ten termin optymistycznie, bo jeżeli pilotaże na rok przed tą datą się powiodły, to miejmy nadzieję, że wdrożenie masowe również się uda. Jeśli chodzi o e-zwolnienia, do których wdrażania bardzo aktywnie włączył się ZUS, zgodnie z prawem będą one obowiązywać od 1 grudnia. Wszyscy nasi klienci są wyposażeni w narzędzia do ich obsługi. Czy ostatecznie wdrożenie e-zwolnień okaże się w pełni skuteczne? W dużej mierze zależy to od organizacji pracy w szpitalach i przychodniach. Z technicznego punktu widzenia nie ma żadnych ograniczeń w tym zakresie. Natomiast e-skierowania będą wkrótce pilotowane przez CSIOZ, a Asseco włączy się do pilotaży ze swoimi rozwiązaniami.
Przy wdrożeniu EDM i e-usług niezwykle istotną kwestią jest też bezpieczeństwo danych…
Dziś dyrektor szpitala, który jest odpowiedzialny za bardzo dużą liczbę danych wrażliwych, jest w trudnej sytuacji. Musi przewidzieć w budżecie środki na etaty dla osób, które pełnią role administratorów danych, musi zapewnić odpowiedni sprzęt i oprogramowanie, które będzie spełniało wszelkie wymogi zapisane w ustawach, ale będzie także odporne na kradzieże, włamania itd. To są poważne wyzwania, biorąc pod uwagę fakt, że szpitale powołane są do leczenia pacjentów, a nie do zajmowania się informatyką. W związku z tym dostawcy usług informatycznych przygotowują rozwiązania, które pomogą jednostkom ochrony zdrowia przejść przez ten trudny okres. Podpowiadają bezpieczne konfiguracje sprzętowe, jak również przygotowują moduły oprogramowania albo schematy postępowania, które mają podnieść poziom bezpieczeństwa. Jednak oczywiście wiąże się to z dodatkowymi wydatkami.