Marek Wójtowicz: Szamotanina informatyczna

Od informatyzacji nie uciekniemy, ale źle wdrażana innowacja informatyczna tylko pogarsza sytuację. W mojej codziennej praktyce najbardziej nienawidzę aktualizacji. Zmieniające się bez przerwy przepisy, nowe reguły sprawozdawczości i co tam jeszcze chcecie, powodują, że informatycy często „odświeżają” cały system, co na 2-4 godziny przerywa komunikację szpitalną wszystkich ze wszystkimi.

Z uwagą obejrzałem posiedzenie sejmowej Komisji Zdrowia z 21.01.2020 r. na temat Ratownictwa Medycznego z dominującym wątkiem kondycji i problemów SOR-ów. Padły tam słowa o bałaganiarstwie i złej organizacji, więc wrednie zauważę, że posiedzenie komisji też miało minusy. W British Navy w okresie wojen napoleońskich powstała recepta na efektywne spotkanie kadry oficerskiej, które tradycyjnie odbywało się na okręcie w porze obiadowej. Oto ona: „dobre jedzenie, interesująca i inspirująca rozmowa oraz szybkie wyjście zaproszonych gości do swoich obowiązków”. Przekładając to na dzisiejsze „bezobiadowe” realia każdego, nie tylko politycznego posiedzenia, ważne jest dla jego efektywności, aby składało się z dobrze opracowanego materiału opisującego problem z propozycjami jego rozwiązania, efektywnej dyskusji praktyków i teoretyków znających realia „na okręcie” oraz zaopiniowania proponowanych rozwiązań lub wskazania alternatywnych.

Niestety, posiedzenie wspomnianej komisji zaczęło się od odczytywania przez wiceministra raportu, który każdy członek komisji miał na biurku i czytał go równolegle, w trakcie czytania na głos przez wiceministra. Jako stary wykładowca zawsze radzę młodym kolegom: nie czytajcie w trakcie wykładów treści Waszych [...]

Ten materiał dostępny jest dla zalogowanych użytkowników.

Bezpłatnie załóż konto i dołącz do grona użytkowników naszego portalu!

Zaloguj się Zarejestruj się

Chcesz mieć dostęp do wszystkich materiałów na portalu?

Wybierz subskrypcję