Krzysztof Kuszewski: Dalszy ciąg - dlaszpitali.pl dlaszpitali.plKrzysztof Kuszewski: Dalszy ciąg - dlaszpitali.pl

Krzysztof Kuszewski: Dalszy ciąg

felieton-krzysztof-kuszewski

W poprzednim felietonie martwiliśmy się zwiększaniem dostępności do służby zdrowia bez pieniędzy. Co więcej, obciążeniem systemu dużą grupą osób niepłacących składek zdrowotnych w odróżnieniu od np. emerytów, którym ZUS precyzyjnie składki ściąga i odprowadza do NFZ. Na kogo spada obowiązek przyjmowania tych pacjentów? Na lekarzy rodzinnych! Panie pielęgniarki nie chcą pracować w zespole pod kierownictwem lekarza rodzinnego, wolą mieć własny biznes. W tej sytuacji powstaje potrzebny projekt ustawy o podstawowej opiece zdrowotnej.

Idea warta zauważenia, aby nie znikła w potoku nowego prawa uchwalanego seriami, które potem trzeba będzie odkręcać jak lex Szyszko. Z tego też względu Rada Ekspertów Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego postanowiła odbyć specjalne posiedzenie po uprzednim przesłaniu i analizie kompletu materiałów. Po zebraniu poprosiłem o przesłanie uwag w ciągu tygodnia. Właśnie ten tydzień minął (2 marca). Zarówno dyskusja, jak i przesłane uwagi nie są w pełni krytyczne. Dostrzeżono sporo elementów pozytywnych. Niestety dostrzeżono również pewną deklaratywność i ogólnikowość. Wątpliwości budziło częste odsyłanie do rozporządzeń wykonawczych, których nikt nie znał. Uznano, że brak jest szczegółowych sposobów i form finansowania, zaś podstawowe elementy funkcjonowania powinny znaleźć się w projekcie ustawy, a nie w rozporządzeniach. Jako element pozytywny uznano zamiar zwiększenia nakładów na POZ z 12-14% nakładów ogólnych NPZ do 20%, co zaleca WHO i co już istnieje w większości krajów europejskich. Brak jednak szczegółów i wzajemnych relacji pomiędzy stawką kapitacyjną a budżetem powierzonym na zakup konsultacji, badań laboratoryjnych i np. obrazowych oraz dodatku zadaniowego.

Następnym zagadnieniem jest uregulowanie wzajemnych kompetencji w zespole, którego koordynatorem jest lekarz. W skład zespołu wchodzą przecież pielęgniarka POZ i położna POZ. Wreszcie należałoby opisać oczekiwane przez środowisko formy współpracy z pediatrami, ginekologami czy lekarzami chorób wewnętrznych przygotowanych do diagnozowania i leczenia osób starszych. Co z pielęgniarką środowiskową, szkolną, dietetykami i rehabilitantami, wreszcie ze specjalistami zdrowia publicznego, którzy w istotny sposób mogą pomóc pacjentom w koordynowaniu wizyt u specjalistów, w diagnostyce obrazowej itd.?

Pozostaje jeszcze współpraca z samorządem terytorialnym, z pomocą społeczną, ze szkołami i z NGO-sami w zakresie programów zdrowotnych. Niezbędne jest choćby schematyczne opisanie monitorowania i kontroli jakości. Radykalnej zmianie musi ulec komunikacja pomiędzy szpitalem i AOS a lekarzami rodzinnymi. Aby można wykonywać tak zakreślone zadania POZ, podstawą wydają się rzetelnie i realistycznie skalkulowane budżety.

Szczególną uwagę zwraca wykluczenie z POZ pediatrów, co spowoduje likwidację poradni dla dzieci. Jak to się ma do proprokreacyjnej polityki rządu? Również zbyt restrykcyjne są zapisy dotyczące kwalifikacji pielęgniarki POZ, grozi to brakiem ich naboru. Należy rozważyć zrównanie w POZ uprawnień pielęgniarki z licencjatem do magister pielęgniarki.

Ministerstwo Zdrowia jako zasadniczy cel przedstawionych założeń reformy systemu ochrony zdrowia, w tym POZ, przewiduje usprawnienie jego funkcjonowania, a przede wszystkim zwiększenie jego dostępności oraz skrócenie kolejek do świadczeniodawców. Zmiana nazwy obecnego systemu na Narodową Służbę Zdrowia ma być symbolem procesu usprawnienia jego działania.

Niepokoi to, że proces usprawniania ma nastąpić niemal natychmiast bez zwiększenia zasilania finansowego i bez wzrostu liczby personelu, przede wszystkim lekarzy. Jeżeli idzie o wydatki na zdrowie, to reforma przewiduje bardzo powolny wzrost finansowania w następnych latach. Również posiadanie obecnie 2 lekarzy na 1000 mieszkańców przy średniej UE 4-6 zastanawia, jak tu dokonać poprawy dostępności doświadczeń. Co więcej, niekontrolowana, nadmierna specjalizacja, a raczej superspecjalizacja, lekarzy pogłębia ten deficyt, maskowany zatrudnieniem tych samych osób w wielu miejscach.

Dokument nie przewiduje szybkiego wzrostu liczby lekarzy, np. przez zatrudnianie lekarzy zagranicznych, a zwiększenie naboru na studia medyczne i otwarcie nowych szkół medycznych zaowocuje dopiero po latach. Wiadomo również, że w najbliższym czasie wiele pielęgniarek osiągnie wiek emerytalny, co również skomplikuje sytuację, ale w tym przypadku szybkie otwarcie nowych miejsc kształcenia i zwiększenie atrakcyjności materialnej zawodu może być remedium.

Tym razem felieton stracił swoją formę i rytm. Chciałem jednak pokazać, jak poważnymi sprawami się zajmujemy i jaki mogą one mieć wpływ na służbę zdrowia. Podstawowa opieka zdrowotna to fundament systemu, jeśli się nie przyłożymy do jego wzmocnienia, nie zbudujemy reszty gmachu. PS. Dziękuję wszystkim Członkom Rady Ekspertów za wypowiedzi, z których skorzystałem.

Komentarze

Sklep

Zarządzanie jakością w diagnostyce obrazowej – praktyczne aspekty

Zarządzanie jakością w diagnostyce obrazowej – praktyczne aspekty

175,00 zł

zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
OPM – Ogólnopolski Przegląd Medyczny nr 6/2024

OPM – Ogólnopolski Przegląd Medyczny nr 6/2024

46,00 zł

zawiera 8% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
Szpital XXI wieku – rozwiązania projektowe i infrastrukturalne

Szpital XXI wieku – rozwiązania projektowe i infrastrukturalne

150,00 zł

zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
OPM KATALOG ROCZNY 2024 – Poradnik Inżyniera Klinicznego

OPM KATALOG ROCZNY 2024 – Poradnik Inżyniera Klinicznego

52,00 zł

zawiera 8% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.