Brakuje nam młodych specjalistów
OPM: Warto wspomnieć, że od 1 stycznia obowiązują nowe standardy opieki okołoporodowej. Jakie są ich najważniejsze założenia?
Każda władza wytycza sobie cele, ma swoje priorytety, chce poprawić funkcjonowanie, skrócić kolejki do specjalistów, zmniejszyć listę oczekujących, poprawić system. W ginekologii też są priorytety, o których politycy dyskutują i spierają się. Z pewnością opieka nad kobietą w ciąży, podczas porodu i połogu to istotna sprawa dla naszego państwa. Dlatego stworzenie sprawniejszej, skuteczniejszej, bezpieczniejszej opieki perinatalnej to priorytet działania każdego ministra zdrowia. To jest naturalne i oczywiste. Te nowe, wprowadzone od 1 stycznia br. standardy również dotyczą opieki perinatologicznej ambulatoryjnej i szpitalnej. Jest wiele nowych aspektów niepodejmowanych wcześniej, ale są i takie, które realizujemy już od jakiegoś czasu.
Standardy nakładają na szpitale m.in. obowiązek monitorowania jakości opieki okołoporodowej z uwzględnieniem oceny satysfakcji rodzącej nie rzadziej niż raz do roku. Ponadto regulują organizację opieki medycznej, m.in. mają na celu ograniczenie interwencji medycznych, tj.: amniotomii, indukcji porodu, stymulacji czynności skurczowej, podawania opioidów, nacięcia krocza, cięcia cesarskiego i podawania noworodkowi mleka modyfikowanego. Tam, gdzie to tylko będzie możliwe, będziemy je stosować tak, by nie narazić naszych pacjentek na jakiekolwiek niebezpieczeństwo.
Duży nacisk położono też na edukację przedporodową. Choć pacjentki coraz więcej wiedzą o ciąży, to wiedzy specjalistycznej nigdy nie jest za dużo. Byle były kadry i środki na ich wdrażanie. Kobieta ciężarna już w 21.-26. tygodniu ciąży zgodnie z nowym standardem będzie mogła zapoznać się z miejscem porodu, wypełnić niezbędną dokumentację medyczną, spotkać się z anestezjologiem i przedyskutować kwestie znieczulenia. Będzie mogła wybrać miejsce porodu zarówno w warunkach szpitalnych, jak i pozaszpitalnych. Był to temat, któremu poświęciliśmy wiele czasu, przedstawiając zastrzeżenia w kwestii porodów domowych. Osoba sprawująca opiekę będzie zobowiązana do omówienia z przyszłą mamą planu opieki przedporodowej oraz planu porodu; zarówno przestrzegania go, jak i w przypadku konieczności modyfikowania, (jeśli to tylko będzie możliwe).
Nowością w obecnie obowiązujących standardach jest możliwość spożywania posiłków w trakcie porodu przez rodzącą. Może się to odbywać za zgodą osoby sprawującej opiekę. W trakcie trwania porodu podkreśla się dostępność do niefarmakologicznych oraz farmakologicznych metod walki z bólem porodowym. W standardach okołoporodowych znajduje się również zapis dotyczący przeprowadzenia badania przesiewowego oceniającego ryzyko i nasilenie depresji w ciąży. Powinno się również wykonać badanie oceniające depresję poporodową w okresie połogu. Lekarz bądź położna w przypadku wystąpienia czynników ryzyka mają obowiązek zaproponować pomoc psychologiczną i ewentualnie skierować pacjentkę do odpowiedniego specjalisty. Nałożono również obowiązek przeprowadzenia w trakcie ciąży trzech badań USG zgodnie z rekomendacjami PTGiP – w 11.-14., 18.-22. i 27.-32. tygodniu ciąży oraz czwartego w 40. tygodniu ciąży. W nowych standardach propaguje się również karmienie piersią oraz podkreśla się rolę edukacji przed- i poporodowej dotyczącej laktacji.
OPM: Na ile te standardy poprawią jakość opieki?
Nowe standardy były zapowiadane przez Ministerstwo już od jakiegoś czasu. Obowiązują dopiero od początku tego roku, dlatego dziś jest mi trudno odpowiedzieć, na ile poprawią opiekę położniczą – tego oczekujemy. Na pewno można stwierdzić, że stałe usprawnianie metod postępowania i dopasowywanie ich do zmieniających się warunków jest konieczne. Ogólnie rozumiany postęp zmusza nas do poszukiwania coraz bardziej bezpiecznych metod postępowania. Do tego dochodzi bardzo ważny aspekt, jakim są rosnące oczekiwania społeczne wobec współczesnej perinatologii. Pacjentki posiadają coraz większą wiedzę medyczną, dbają o zdrowie, kondycję fizyczną i urodę. To wszystko ma znaczenie. Współczesna kobieta ze swoimi wymaganiami i oczekiwaniami znacząco różni się od swojej matki, nie mówiąc już o babce. Musimy pamiętać, że to nie jest ta sama pacjentka.
Dziś kobiety są mniej ufne, bardziej krytyczne, oczekujące, a nawet żądające korzystnych rozwiązań, a nie zawsze jest to możliwe. Współczesna perinatologia potrafi rozwikłać wiele poważnych problemów, ale nie wszystkie! Jeszcze w wielu przypadkach nie znamy dobrych rozwiązań. Przecież poród to wciąż kilka, kilkanaście godzin braku bezpośredniego dostępu do płodu. Kanał rodny jest niedostępny i bardzo trudny dla zastosowania metod oceniających dobrostan płodu. Rzadko która z naszych pacjentek zdaje sobie z tego sprawę. Młoda, zdrowa kobieta chce urodzić zdrowe, piękne dziecko. Tego oczekuje z mężem i rodzicami. Oczekiwania te są oczywiste, zupełnie naturalne, ale niestety czasami niemożliwe do spełnienia. Podkreślam raz jeszcze, powikłania, niepożądane zdarzenia często utożsamiane są z błędem lekarskim.
Efektem tego jest liczba spraw na wokandach sądowych prowadzonych przeciw położnikom. Jest ona największa wśród wszystkich innych prowadzonych przeciw lekarzom innych specjalizacji. Bardzo niepokojący jest fakt, że wciąż wzrasta. A jakie są tego konsekwencje? Dramatyczne. W ostatnich latach obserwuje się znaczące zmniejszenie zainteresowania położnictwem i ginekologią oraz odchodzenie doświadczonych położników z porodówek. To doświadczenie jest znane w innych krajach Europy, a przede wszystkich w Stanach Zjednoczonych.