Kontrolerzy NFZ mogą karać zza biurka
1 czerwca zaczęły obowiązywać nowe zasady kontroli Narodowego Funduszu Zdrowia. Obecnie kontrolerzy NFZ nie będą musieli pojawiać się w placówce medycznej, będą mogli w zamian skorzystać z systemu informatycznego w celu wyjaśnienia nieprawidłowości.
Zdaniem ekspertów wprowadzenie nowych zasad daje Funduszowi szerokie możliwości, jak i uprawnienia kontrolne – w sposób istotny zmniejszając prawa kontrolowanego.
Zmiany wchodzą w życie w związku z nowelizacją Ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw. Nowe przepisy cechują uproszczenie, a także przyśpieszenie procedur kontrolnych poprzez ograniczenie dokumentowania ustaleń kontroli do jednego dokumentu (wystąpienia pokontrolnego). W praktyce oznacza to, że kontroli może być teraz więcej, bo prościej będzie je można wszczynać.
Nowe przepisy pozwolą na tzw. „kontrolę zza biurka”. Kontrolerzy NFZ nie mają teraz już potrzeby być fizycznie obecni na miejscu kontroli. Będą mogli przesłać maila, aby przeprowadzić kontrolę bądź także bez jej wszczynania dokonać czynności sprawdzających.
Zmiany przepisów pozwolą na zdalne pobieranie wyjaśnień za pomocą środków komunikacji elektronicznej i w sytuacji braku wyjaśnień, bez wszczęcia kontroli, będą mogły zostać nałożone sankcje lub też będzie mogła zostać przeprowadzona kontrola. Przepisy wprowadzają ponadto tzw. „próg bagatelności”, poniżej którego nie będą nakładane kary finansowe. W pierwszym roku funkcjonowania ustawy próg ten wyniesie 500 zł dla pojedynczej kontroli. Według danych za ostatni kwartał 2018 roku oznacza 50% liczby kontroli i niespełna 10% kwoty nałożonych kar.
Czytaj także: Pojęcie jakości w medycynie