Roztoczańska jesień STOMOZ – wokół aktualnych problemów ochrony zdrowia
W ostatni weekend listopada odbyła się Roztoczańska jesień STOMOZ, konferencja zorganizowana przez dyrekcję szpitala w Tomaszowie Lubelskim, członka Stowarzyszenia Menedżerów Opieki Zdrowotnej. Wysoka jakość merytoryczna, świetnie dobrane tematy wystąpień, bardzo dobrze przygotowani prelegenci, doskonała organizacja – tak w skrócie można określić charakter tego wydarzenia.
Zgromadzonych gości przywitał prezes STOMOZ Dariusz Rajczyk, a następnie organizatorzy: Dariusz Gałecki, dyrektor naczelny SP ZOZ w Tomaszowie Lubelskim oraz Bernard Żaroffe, dyrektor ds. lecznictwa. Dyrekcja złożyła podziękowania na ręce Katarzyny Gucz, przedstawicielki powiatu, za objęcie przez starostwo honorowym patronatem tej konferencji.
Rachunek kosztów w jednostkach ochrony zdrowia
Tematykę rachunku kosztów podjął Wojciech Głód, członek wspierający STOMOZ. Podczas prelekcji starał się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego w ochronie zdrowia potrzebny jest profesjonalny rachunek kosztów? Wyjaśnił, że jest on podstawą do podejmowania strategicznych i operacyjnych decyzji, w tym m.in. decyzji inwestycyjnych. Wiąże się z koniecznością mierzenia ponoszonych kosztów i uzyskiwanych przychodów, a to z kolei jest niezbędne do określenia osiągniętych wyników z działalności jednostki.
Prelegent wskazał także, jakie są cele rachunku kosztów z punktu widzenia Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Ważne jest tu ujednolicenie sposobu identyfikowania, gromadzenia, przetwarzania, prezentowania i interpretowania informacji o kosztach świadczeń opieki zdrowotnej. Pozyskanie przez AOTMiT wysokiej jakości danych od jak największej liczby świadczeniodawców jest niezbędne w kontekście taryfikacji świadczeń.
Odpowiadając na pytanie zadane przez prezesa Rajczyka dotyczące porównania w kontekście rachunku kosztów sytuacji sprzed lat i obecnej, prof. Głód stwierdził, że ten 20-letni przeskok jest niebotyczny. Zarówno w części finansowej, jak i analitycznej. Dodatkowo nakłada się na to rozwój części medycznej. Za największe wyzwanie uznał uruchomienie funkcjonalności systemów.
Z kolei na pytanie dyrektora Gałeckiego, jak dziś prowadzić szpital, żeby nie splajtować, prelegent odpowiedział, że najważniejsze są optymalizacja oraz redukcja kosztów stałych. Dodał jednocześnie, że bez systemowego podejścia, trudno znaleźć dobre rozwiązania.
Prezes Rajczyk, odnosząc się do wypowiedzi, skomentował, że dlatego tak ważna jest rola STOMOZ-u oraz konsolidacja środowiska, a dziś niezbędne są wzrost wartości punktowej oraz podniesienie kontraktów.
Wnioski po pandemii
Podczas swojego wystąpienia Zbigniew Król, zastępca dyrektora ds. klinicznych i naukowych Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie, przedstawił wnioski, które nasuwają się po doświadczeniach epidemii. Podkreślił, że istotne jest to, żeby ze sobą współpracować oraz wspominał, że kiedy w czasie pandemii CSK MSWiA przyjmował pacjentów, nie byli oni odpowiednio zaopatrzeni. W wielu wypadkach pojawiało się już ryzyko powikłań. Dodatkowo, zarządzanie szpitalem w takich okolicznościach nie było łatwe, wszystko działo się bardzo szybko. W środę szpital otrzymał rozkaz, a w poniedziałek miał być jednoimienny, miało się w nim znaleźć 100 łóżek covidowych. W tym czasie w OIT-ach znajdowało się kilkoro pacjentów z ryzykiem przeniesienia. Wobec tego wniosek, jaki się nasuwa wg prelegenta, to że nie należy powtarzać trybu jednoimienności. Zgodnie z ustawą o chorobach zakaźnych każdy szpital ma obowiązek przyjąć takiego pacjenta. W przypadku COVID-19 zakaźność oczywiście była większa, ale stopień zjadliwości nie był najwyższy (jak np. w przypadku wirusa Ebola).
Minister Król zaznaczył, że zgodnie z aktualnymi danymi COVID-19 już z nami zostanie i należy go już traktować w podobny sposób jak grypę. Obecnie w Polsce przeciwko grypie szczepi się ok. 2% populacji i prawdopodobnie tak samo pewnie będzie z covidem. Na pewno szczepienia co pół roku są zbyt częste i przez to zniechęcają, aby z nich korzystać na większą skalę. Prelegent podkreślił, że aktualnie czekamy na powstanie takiej szczepionki, którą będzie można się szczepić raz na rok. Do tego oczywiście dojdzie przekonanie populacji, że warto to robić.
Znaczenie rachunkowości zarządczej
Zagadnienie znaczenia rachunkowości zarządczej w procesie zarządzania płynnością finansową omówił Paweł Barwiak, właściciel biura rachunkowego. Przypomniał najpierw definicję płynności finansowej, a następnie zaznaczył, że w sprawozdawczości spotkać się z nią można pod koniec roku – w sprawozdaniach finansowych. Prelegent zaznaczył, że zwykle zdolności do zachowania płynności finansowej nie ocenia się na bieżąco. Natomiast może to mieć znaczenie przy planowanych działaniach inwestycyjnych. Paweł Barwiak zasugerował, że warto przygotowywać plan kroczący, budowany na okres 3 miesięcy (w styczniu do marca, w lutym do kwietnia itd.), ale na bieżąco weryfikowany. Należy się w nim skupić tylko na zaplanowanych wpływach i wypływach finansowych, a na to trzeba nałożyć realizację. Prelegent skomentował, że najczęściej informacja przekazywana przez księgowość nie jest planistyczna, a przedstawia wyłącznie stan obecny, że w szpitalach często nawet nie ma narzędzi do planowania. To staje się możliwe dopiero do wykorzystania teraz, kiedy rozwija się informatyzacja. Na podstawie danych można generować raporty, które pozwalają m.in. na decyzje dotyczące płatności.
Jak planować inwestycje
Temat odpowiedniego planowania inwestycji podjęła podczas konferencji Alicja Krudysz, wiceprezes STOMOZ. Prelegentka przedstawiła najważniejsze elementy tego procesu, wymieniając wśród nich określenie celu inwestycji, wytypowanie istniejących zagrożeń (jak np. opinia konserwatora zabytków czy konieczność badania gruntu), rozeznanie potrzeb rynku na oferowane przez szpital usługi medyczne, dokonanie szczegółowej inwentaryzacji posiadanych zasobów, oszacowanie, czy inwestycja będzie opłacalna oraz ustalenie źródeł finansowania.
Alicja Krudysz zaznaczyła, jak ważne są podczas planowania burze mózgów, ustalenie celu i funkcji inwestycji, przygotowanie koncepcji, wykonanie mapy do celów projektowych, karty przedsięwzięcia środowiskowego oraz planu funkcjonalno-użytkowego i wykonanie kosztorysu. Dopiero konsekwencją tych działań powinno być ogłoszenie przetargu na projekt budowlany, a na końcu realizacja budowy.
Historia rozwoju szpitala w Tomaszowie Lubelskim
Podczas konferencji na Roztoczu zorganizowanej przez dyrekcję szpitala w Tomaszowie Lubelskim nie mogło obejść się bez przybliżenia rysu historycznego oraz aktualnej sytuacji tej jednostki ochrony zdrowia. Przedstawili je Bernard Żaroffe, dyrektor ds. lecznictwa (rys historyczny) oraz Dariusz Gałecki, dyrektor naczelny (sytuację od 2022 r.)
Bernard Żaroffe wskazał, że szpital wybudowano w 1912 r. (wówczas na 12 łóżek), a następnie na przestrzeni kolejnych dziesiątek lat ta jednostka sukcesywnie powiększała się. Wzrastała zarówno liczba łóżek, jak i personelu, osiągając w 1993 r. 574 łóżka, 29 lekarzy medycyny, 15 stomatologów oraz 102 pielęgniarki i położne.
W wyniku restrukturyzacji XXI wiek przyniósł zmniejszenie liczby łóżek do 486 (2001 r.). Jednocześnie rozpoczęła się cała seria inwestycji. W 2002 r. stworzono roomingowy system opieki, wykonano generalny remont Oddziału Chirurgicznego oraz Położniczo-Ginekologicznego. Rok później oddano do użytku nowo wybudowany SOR, składający się z obszaru segregacji medycznej i przyjęć, obszaru resuscytacyjno-zabiegowego z salą operacyjną, obszaru krótkotrwałej intensywnej terapii i obserwacji. Oddział wyposażono w nowoczesny sprzęt i aparaturę. Utworzono również poradnię podstawowej opieki zdrowotnej w strukturze przychodni specjalistycznej. W roku 2005 oddano do użytku nowe budynki dla Oddziału Neurologicznego, Gruźlicy i Chorób Płuc, powiększono również oddział internistyczno-kardiologiczny.
Jak podkreślił Bernard Żaroffe, bardzo duże znaczenie dla szpitala mają działania na rzecz jakości. W 2008 r. odbyła się pierwsza wizyta akredytacyjna Centrum Monitorowania Jakości w Krakowie. Jednostce przyznano status szpitala akredytowanego, który jest utrzymany do chwili obecnej.
Omawiając aktualną sytuację szpitala, dyrektor Dariusz Gałecki przybliżył tegoroczną strukturę jednostki. W ramach lecznictwa zamkniętego funkcjonuje tu dziś 14 oddziałów szpitalnych, 18 poradni specjalistycznych, 11 pracowni oraz apteka szpitalna i centralna sterylizatornia. W outsourcingu są usługi żywienia, pralnia, diagnostyka laboratoryjna, odbiór i utylizacja odpadów oraz wykonywanie badań histopatologicznych.
Podstawowym obszarem działania szpitala jest powiat tomaszowski, który zamieszkuje ok. 84 tys. mieszkańców, co stanowi 4,2% ogółu mieszkańców województwa lubelskiego.
Dyrektor Gałecki przedstawił również plan obowiązujący w latach 2018-2023. Wymienił tu m.in. doposażenie w sprzęt medyczny, wzrost kompetencji cyfrowych w zakresie e-zdrowia, zwiększenie dostępności usług zdrowotnych, rozbudowę i przebudowę oddziału chirurgii z utworzeniem 3 nowych sal operacyjnych.
Z uwagi na konieczność poniesienia znaczących nakładów w istniejące mało funkcjonalne budynki przystąpiono do opracowania koncepcji nowego budynku szpitalnego posiadającego 4-5 kondygnacji naziemnych realizowanego w 2 etapach. W I etapie wykonany będzie segment, w którym zlokalizowane zostaną oddziały: chirurgii, laryngologii, ginekologiczno-położniczy i noworodkowy oraz anestezjologii i intensywnej terapii. W II etapie wykonany zostanie segment, w którym zrealizowane będą: apteka szpitalna, dział fizjoterapii oraz oddziały reumatologiczny i wewnętrzny z pododdziałem geriatrycznym. Segmenty będą połączone funkcjonalnie na każdej kondygnacji oraz wykonane będą połączenia komunikacyjne z SOR-em i budynkiem oddziału kardiologicznego.
Zarządzanie ryzykiem w ochronie zdrowia
Dominik Wesołowski z firmy BeCeM, rozpoczynając swoje wystąpienie, postawił pytanie, czy zarządzanie ryzykiem w ochronie zdrowia jest dziś modą czy koniecznością. Odpowiedź oczywiście jest jednoznaczna. To konieczność. Prelegent przywołał definicję, zgodnie z którą zarządzanie ryzykiem to identyfikacja potencjalnych zdarzeń mających wpływ na ciągłość funkcjonowania organizacji i podejmowania działań mających na celu zminimalizowanie ryzyka przerwania procesów kluczowych. Wymienił następnie poszczególne etapy procesu zarządzania ryzykiem, a wśród nich identyfikację obszaru jego rozpatrywania i rozważenie zagrożeń dla organizacji, określenie poziomu ryzyka w zidentyfikowanych obszarach, podejmowanie decyzji dotyczących określonych strategii działania oraz monitorowanie i weryfikacja poprawności przyjętych rozwiązań.
Prelegent podkreślił, że w ochronie zdrowia zarządzanie ryzykiem często ogranicza się wyłącznie do procesów leczniczych. Jest definiowane jako szacowanie prawdopodobieństwa wystąpienia niepożądanego zdarzenia medycznego oraz minimalizowanie konsekwencji jego wystąpienia w aspekcie zagrożenia zdrowia lub życia pacjenta. Dominik Wesołowski zwrócił uwagę, że nie można pomijać innych obszarów, również istotnych dla działania podmiotu leczniczego, tj. procesów informacyjnych, w tym zarządzania bezpieczeństwem informacji i cyberbezpieczeństwa czy procesów biznesowych.
Wśród przeszkód dla zarządzania ryzykiem w ochronie zdrowia prelegent wymienił niewystarczającą wiedzę o korzyściach, jakie dla podmiotów leczniczych może przynieść wdrożenie procesów zarządzania opartych na analizie ryzyka, brak odpowiednio wyszkolonych specjalistów, których mogłyby pozyskać podmioty lecznicze, brak narzędzi wspierających, a zwłaszcza systemów ERM (Enterprise Risk Management) dostosowanych do specyfiki ochrony zdrowia oraz ograniczenia finansowe podmiotów leczniczych.
Roztoczańska jesień STOMOZ to – oprócz merytorycznych wystąpień – wiele ciekawych dyskusji, inspirujących wymian poglądów i doświadczeń, spotkań kuluarowych. To pierwsza konferencja, jednak jak podkreślają organizatorzy, nie ostatnia. Kolejna odbędzie się w przyszłym roku.
„Ogólnopolski Przegląd Medyczny” oraz serwis dlaSzpitali.pl objęły to wydarzenie patronatem medialnym.