Waldemar Malinowski: Rok 2020 musi być rokiem rozmów...- Strona 2 z 2 - dlaszpitali.pl dlaszpitali.plWaldemar Malinowski: Rok 2020 musi być rokiem rozmów...- Strona 2 z 2 - dlaszpitali.pl
Reklama

Waldemar Malinowski: Rok 2020 musi być rokiem rozmów o pacjencie

A kwestia braków kadrowych w zawodach medycznych? Czy ma wpływ na sytuację szpitali powiatowych?

Braki kadrowe są bardzo widoczne. Od przynajmniej 4 lat sygnalizujemy duże braki w specjalizacjach podstawowych. Brakuje rezydentów: interny, chirurgii, ginekologii i położnictwa. Najbardziej odczuwalne są braki na internie, ponieważ jest to podstawa systemu – interniści zabezpieczają: oddziały internistyczne, POZ-y, opiekę długoterminową oraz opiekę nocną i świąteczną. Oczywiście brak kadr wymusza na zarządzających oferowanie coraz wyższych stawek, ale przy obecnym zadłużeniu systemu na to nie stać. Jako dyrektorzy potrzebujemy większych środków finansowych. Trzeba „szyć ubiór na miarę”, czyli dostosować system opieki zdrowotnej na poziomie powiatów, województw, do zasobów kadrowych, które na danym terenie funkcjonują. Dotyczy to każdego poziomu leczenia. Należy również dodać, że średnia wieku lekarzy i pielęgniarek jest wysoka, co stanie się wyjątkowo problematyczne na etapie ich masowego przechodzenia na emerytury.

Jaki wpływ na funkcjonowanie szpitali powiatowych miało wprowadzenie sieci szpitali, która miała, w założeniu, poprawić sytuację?

Kiedy wchodziła ustawa o sieci szpitali, braliśmy w pracach bardzo aktywny udział. Pamiętam jak autorzy ustawy mówili, że, po pierwsze, trzeba ustalić pewną sieć, która będzie finansowana przez państwo i zabezpieczała szpitalne świadczenia medyczne na określonym terenie. To jest pierwszy cel ustawy. Drugim celem jest danie zarządzającym wolności w zarządzaniu środkami finansowymi i zakresem opieki medycznej, którą dany zakład proponuje, ponieważ to dyrektor wie, co jest na danym terenie potrzebne. Uwierzyliśmy w te zapewnienia, czyli że szpital powiatowy „szyjemy na miarę” potrzeb konkretnego powiatu. Tak organizujemy ambulatoryjną opiekę, żeby spełnić oczekiwania pacjentów (mieszkańców) danego powiatu, związane z dostępem do lekarza. Aktualnie widzimy ze strony NFZ powrót do administrowania i narzucania pewnych warunków.

Przykładowo, w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej na początku NFZ wymagał 12 godzin tygodniowo czasu pracy poradni specjalistycznej i mogliśmy dowolnie decydować o rozłożeniu godzin w tygodniu. W kwietniu 2019 roku zarządzeniem prezesa wrócono do wcześniejszych, konkretnych wymogów dotyczących harmonogramu pracy poradni AOS (3 razy w tygodniu po 4 godziny, w tym jeden dzień w godzinach popołudniowych). NFZ ma płacić za świadczenia, nie za wynagrodzenia. Nasze koszty świadczeń rosną, więc jeśli dany szpital ma koszty wynagrodzeń na poziomie 80%, a na leczenie 20%, to struktura jest wysoce nieprawidłowa. Jeżeli ministerstwo zakłada pewne wydatki szpitali, to niestety trzeba zapewnić na to środki. Rok 2019 był rokiem rozmów o wynagrodzeniach, a nie o pacjentach. To powinniśmy zmienić, czyli zamknąć kwestię wynagrodzeń i zająć się sprawami związanymi z leczeniem.

A zniesienie zapłat za wykonane świadczenia ponadryczałtowe?

To jest problematyczna kwestia. Po pierwsze, czujemy się pokrzywdzeni, ponieważ system założył, że w ryczałcie nie ma nadwykonań. Jednak w ambulatoryjnej opiece i w pozaryczałtowych produktach NFZ zapłacił za nadwykonania. Powstaje pytanie, dlaczego my jesteśmy gorsi? Obecnie nie ograniczamy świadczeń, ale w samym założeniu sieci szpitali miała być możliwa korekta ryczałtu, jeżeli mamy nadwykonania. Początkowo mieliśmy mieć możliwość korygowania ryczałtu w dwóch przypadkach − jeżeli ktoś nie wykonał ryczałtu, pojawiały się dodatkowe środki i NFZ mógł je przesunąć do innych szpitali, a w drugim przypadku, gdy byłyby dostępne dodatkowe środki finansowe w systemie ochrony zdrowia. Niestety, w tym przypadku idea sieci szpitali się rozmyła. Mieliśmy nadzieję, że sieć szpitali uporządkuje system, a tak się niestety nie stało.

Biorąc pod uwagę także sieć szpitali, problemy finansowe szpitali powiatowych możemy nazwać „systemowymi”?

Jeżeli z raportu wynika, że 92% szpitali powiatowych, które wypełniły ankietę, ma kłopoty i jest zadłużone, to musi być błąd systemowy. Pan minister ostatnio nawet dla jednego z czasopism udzielił wywiadu i stwierdził, że nie będzie mówił dyrektorom, jak mają zarządzać. A może by tak raz powiedział, jak mamy zarządzać, żeby wypełnić wszystkie jego obietnice!

Pod koniec listopada został opublikowany wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie odpowiedzialności finansowej jednostek samorządu terytorialnego. Jaki będzie miał on wpływ na sytuację szpitali powiatowych?

Uważam, że ten wyrok spowoduje roszczenia samorządów. Zgodnie z Ustawą o działalności leczniczej, muszą one, jako organy założycielskie, pokryć stratę ponad amortyzację i te samorządy, które tę stratę pokryły, w świetle wyroku mogą żądać zwrotu pieniędzy na drodze sądowej. A to nie są małe pieniądze.

Opracowują Państwo drugą część raportu?

Tak, druga część będzie związana z wynagrodzeniami w ochronie zdrowia − kiedy zaczęły rosnąć, w jakiej skali, w jakich zawodach medycznych. Mieliśmy go opublikować pod koniec listopada, ale niestety ze względu na konieczność opracowania tak ogromnej ilości materiału przesunęliśmy datę na luty 2020 roku. Mamy aktualnie kryzys w zakresie kadry medycznej i musimy mieć rzetelne dane, na temat tego kryzysu, żeby zaplanować dalsze działania. Raport będzie bezstronny i rzetelny.

Jakie są prognozy na 2020 rok? Czy jest możliwa poprawa sytuacji szpitali powiatowych?

Jeżeli ministerstwo będzie skłonne, to przy podwyżce minimalnego wynagrodzenia w gospodarce można uregulować oczywiście sprawę wynagrodzeń wszystkich grup i załatwić sprawę na początku roku. A wtedy, być może, myśleć co dalej. Oczywiście mamy następną ustawę o minimalnym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia i w tej sprawie padają różne propozycje. Na dzisiaj kwota bazowa wynosi 4 200 zł i została uwolniona, czyli wzrośnie do średniej, która wynosi ponad 5 tys. zł. Niektóre grupy zawodowe żądają podwyższenia współczynnika 0,64 w związku z podwyżką płacy minimalnej o kilka procent. System musi być na to być gotowy i musi go na to stać. Jeszcze raz powtórzę, że rok 2020 musi być rokiem rozmów o pacjentach i leczeniu, nie o wynagrodzeniach.

Dziękuję za rozmowę.

Komentarze

Reklama

Sklep

OPM – Ogólnopolski Przegląd Medyczny nr 2/2024

OPM – Ogólnopolski Przegląd Medyczny nr 2/2024

46,00 zł

zawiera 8% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
Szpital XXI wieku – rozwiązania projektowe i infrastrukturalne

Szpital XXI wieku – rozwiązania projektowe i infrastrukturalne

150,00 zł

zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
Szpital XXI wieku – aparatura medyczna i wyposażenie

Szpital XXI wieku – aparatura medyczna i wyposażenie

126,00 zł

zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
OPM KATALOG ROCZNY 2024 – Poradnik Inżyniera Klinicznego

OPM KATALOG ROCZNY 2024 – Poradnik Inżyniera Klinicznego

52,00 zł

zawiera 8% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.